piątek, 9 października 2020

Cortes Arbuz Melon - bezalkoholowe cz. 45

 












Przód puszki prezentuje dość charakterystyczną i już tu opisywaną poetykę graficzną, mnie osobiście się średnio chyba, aczkolwiek to chyba i tak najlepsza rzecz w tym napoju (!).

Tył wygląda bardzo podobnie:












Czytelność opisów też już wielokrotnie podnosiłem - jest to coś a'la "drobnym druczkiem" w umowach kredytowych w banku - bez mikroskopu czy lupy nie podchodź.












Zawartość cukru na poziomie 7,5 g wskazuje, że będziemy tu mieli prawdziwy ulepek.








Mix piwa bezalkoholowego (40%) z napojem o smaku melona i arbuza (60%), gazowany, pasteryzowany. Składniki: napój o smaku melona i arbuza 60% [woda, cukier, sok z arbuza (1%) z zagęszczonego soku z arbuza, sok z melona (1%) z zagęszczonego soku z melona, barwiący koncentrat soku z czarnej marchwi, dwutlenek węgla, regulator kwasowości - kwas cytrynowy, aromaty], piwo bezalkoholowe 40% [woda, słód jęczmienny, jęczmień browarny, chmiel].

Piwa niewiele, zobaczmy czy coś w smaku z niego zostało.

 












Kolor ciemnoróżowy, nagazowanie mocne, piana niezbyt duża, znika błyskawicznie. Po otwarciu puszki wydobywa się z niej bardzo silny aromat melonowy. Po nalaniu czuć, że jest to bardzo mocno nagazowane, porównywalnie chyba z Somersby, a w smaku... żadne. To znaczy jest piekielnie słodkie, ale melonowy jest tylko aromat, nie smak. Arbuzowy za to jest kolor wzięty z koncentratu czarnej marchwi. Niespecjalnie lubię melona, więc miałem duży problem, by ten landrynkowy ulepek dopić. Nie, nie i jeszcze raz nie. Pół dnia mi się potem ten melon odbijał. Van Purowi już dziękujemy.

Ocena ogólna: 0/10
Cena: 2,49 zł/Lidl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spam i umieszczanie linków zabronione. Takie komentarze nie będą akceptowane.