Po tym, jaki łomot dostali toruńscy żużlowcy w sezonie zasadniczym w Gorzowie nikt chyba nie liczył, że pokonamy ich w dwumeczu finałowym. Tymczasem zabrakło do mistrzostwa naprawdę niewiele. A patrząc, w jakim miejscu znajduje się obecnie żużel w Grodzie Kopernika, to chce się tylko płakać...
Sektor dopingujący toruński.
Sektor dopingujący gorzowski.
Igor Kopeć-Sobczyński i trener młodzieży Robert Kościecha.
W tym biegu walka o zwycięstwo trwała do samej mety.
Tylko Apator!
Greg Hancock i jego ekipa.
Do jednego zawodnika pięciu pomagierów.
Chris Holder - zwycięzca XV biegu.
Selfie po zawodach z Igorem.
Piękny stadion :)
OdpowiedzUsuń