Przy okazji zapraszam do rejestracji:
http://zagadkimuzyczne.phorum.pl
Żeby znaleźć skarb, trzeba się natrudzić nieco:
Widok ogólny na ruiny zamku w Raciążku:
Grzyb na łące:
Sympatyczny królik spotkany w gospodarstwie po drodze.
Tak wyglądała Nieszawa w dniu swojego święta.
Wiślany prom.
Nakaz skrętu w lewo.
Tłumów na rynku nieszawskim nie było.
Pomnik św. Wojciecha.
Klasztor w Nieszawie zza płotu.
Niby wielkie święto, niedługo rozpocznie się koncert, ale ogólnie ludzie są tym w ogóle nie zainteresowani.
C'est la vie...
A co robi ten baran tam na górze?!
OdpowiedzUsuńZamek w Raciążku trudny do fotografowania, natomiast Nieszawa jak zwykle urocza i fotogeniczna.Byłem w Nieszawie tego popołudnia, wracając z Sierpca-czego nie żałuję.Zastałem tam właśnie taki obrazek przed sceną jaki pokazujesz, jakiś namiot z książkami,parę osób wałęsających się bez celu i dwóch młodych ludzi oczekujących na autobus do Torunia z plecakami czy torbami foto (nie pamiętam).Może jedną z tych osób byłeś Ty?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
No, to się spotkaliśmy ;) Pozdrawiam również!
OdpowiedzUsuń