niedziela, 2 stycznia 2022

Podsumowanie płytowe 2021 roku

W tym roku udało się przesłuchać znacznie mniej niż w 2020 roku, ale chyba nie liczba jest najważniejsza, tylko jakość. A z tą było moim zdaniem bardzo dobrze. Choć przyznam, że mam coraz większe trudności w docieraniu do wydawnictw, których warto posłuchać. Nie obserwuję zbyt wielu artystów na Facebooku, to, co jest np. w aktualnym topie Empiku rzadko mnie interesuje, więc nie dowiaduję się na bieżąco, że płyta artysty X czy Y się ukazała. Na szczęście znajomi pomagają i dzięki temu udaje się w końcu sklecić w miarę sensowny ranking. Jeśli chodzi o moje oczekiwania co do roku 2022, życzyłbym sobie i Wam wielu ciekawych koncertów. Oby pandemia pozwoliła.

1. LAU - Believer - 10












Rywalizacja o to, kto dostanie tytuł płyty roku, była bardzo zacięta. Długo się zastanawiałem. I ostatecznie Laura Fares z Barcelony, która w zeszłym roku wraz z Niną zajęła miejsce drugie, tym razem jest na szczycie. Synthwave w najlepszym wydaniu. Nic dodać, nic ująć.

2. Sexy Suicide - We Will Die as One - 10













Duszna atmosfera dyskoteki z lat 80., piękna okładka niczym z "Avengersów" Marvela, wspaniały cover "Sztuki latania" Lady Pank, warto wracać do tej płyty.

3. Louane - Joie de vivre (en couleurs) - 9.5












Zastanawiałem się, czy jest sens umieszczać w rankingu wznowienie ostatniego albumu Louane, ale uzupełnienia były na tyle duże i istotne, a poza tym była to chyba najczęściej słuchana przeze mnie płyta w 2021 roku, że ostatecznie trafiła na podium. Fajnie, że z "Joie de vivre" zniknęły niepotrzebne przerywniki, za to pojawił się choćby duet z Grand Corps Malade, jak dla mnie bez dwóch zdań piosenka roku.

4. Korine - The Night We Raise (2020) - 9.5












Electro gotyk, trochę klimaty w stylu Clan of Xymox. 

5. Happysad - Odrzutowce i kowery - 9.5












Z roku na rok chyba jestem coraz większym fanem Happysad. Takich pozytywnych klimatów trochę brakuje w naszym coraz bardziej szarym świecie.

6. CRIMER - Fake Nails - 9.5












Sama okładka średnio zachęca do zapoznania się z zawartością, ale warto, bo to synth pop na bardzo dobrym poziomie.

7. Inhaler - It Won't Always Be Like This - 9.5












Utwór tytułowy i "My Honest Face" należały do moich ulubionych kawałków mijającego roku.

8. Kaśka Sochacka - Ciche dni - 9.5












Debiut roku.

9. Angèle - Nonante-Cinq - 9












Od popu proponowanego przez tę belgijską artystkę, tak jak od Louane, nie sposób się oderwać. Wysokie miejsce w moich podsumowaniach gwarantowane.

10. Vianney - N'attendons pas (2020) - 9












11. Daria Zawiałow - Wojny i noce - 9












Daria chyba jest aktualnie moją ulubioną polską wokalistką. Karierę prowadzi w sposób bardzo intensywny, oby tak dalej.

12. Lady Pank - LP40 - 9












Największe pozytywne zaskoczenie w tym roku. Po nich od lat niczego dobrego się nie spodziewałem, tymczasem nagrali album, który jest wręcz perłą w ich dyskografii. Dużo przebojów, dużo świeżości. "Wieczny chłopiec" to mój ulubiony utwór z LP40.

13. Baio - Dead Hand Control - 9












14. Declan McKenna - Zeros (2020) - 9












15. Johan Agebjörn & Mikael Ögren - Artefact - 9



Wznowienie działalności Sally Shapiro to było jedno z wydarzeń roku, ale jeśli chodzi o kolejną solową płyte Johana i Mikaela, to jest to solidna porcja elektroniki w nieco bardziej tradycyjnym wydaniu. 

16. The Killers - Pressure Machine - 9

17. Marina - Ancient Dreams In A Modern Land - 8.5


















18. Kendji Girac - Deezer Sessions - 8.5











Koncertowe minialbumy Deezera to prawdziwa perełka. W Polsce ten francuski serwis streamingowy jest stosunkowo mało popularny, jednak dla miłośników przebojów znad Sekwany - rzecz obowiązkowa.

19. The Lathums - How Beautiful Life Can Be - 8.5


20. Król - Dziękuję - 8.5



















21. Spatial Vox - Cause of Shining in Your Eyes (The 1'st Album) (2020) - 8



















Dzięki Forum LP3 poznałem włoski band, który brzmi jak współczesne Modern Talking. Zresztą nawiązanie na okładce to jednej z najbardziej znanych okładek niemieckiego duetu jest chyba wystarczająco czytelne (dla fanów).

22. Smith & Thell - Pixie's Parasol - 8


















Przebój za przebojem.

23. Coeur de Pirate - Impossible à aimer - 8



















Kanadyjka, która znajduje się zwykle w górnej części moich podsumowań. Nie inaczej jest teraz.

24. Arek Kłusowski - Lumpeks - 8



















Tekstowo - chyba jeden z ciekawszych albumów roku. Oby tak dalej, Arek!

25. Måneskin – Teatro d'ira vol. 1 - 8



















Najwyżej notowana włoska propozycja to tym razem solidna dawka rock and rolla.

26. SG Lewis - Times - 8



















27. Kings of Leon - When You See Yourself - 8



















28. Kwiat Jabłoni - Mogło być nic - 8



















Mogło być nic, a jest... Radio 357. :)

29. Gary Moore - How Blue You Can Get - 8



















Kilka perełek z dorobku Gary'ego udało się tutaj zgromadzić, choćby "In My Dreams".

30. Tymek, FAVST - Piacevole - 8




















31. Clara Luciani - Coeur - 7.5



















Clara we Francji jest gwiazdą, w Polsce mało kto o niej słyszał.

32. Mr.Kitty - -+ (2020) - 7.5



















33. Chvrches - Screen Violence - 7.5



















Tutaj spodziewałem się znacznie więcej, a poza udaną kooperacją z Robertem Smithem z The Cure i 2-3 innymi utworami, jest raczej przeciętnie.

34. Jean-Michel Jarre - Welcome To The Other Side (Concert From Virtual Notre-Dame) (2020) - 7.5




















35. Kuba Kawalec - Ślepota - 7.5



















36. Foo Fighters - Medicine at Midnight - 7.5



















37. Imagine Dragons - Mercury - Act 1 - 7.5




















38. Small Black - Cheap Dreams - 7.5



















39. Roosevelt - Polydans - 7



















40. Louane - Deezer Sessions - 7











Mam nadzieję, że na trasie koncertowej w 2022 Louane będzie miała nieco bardziej rozbudowane instrumentarium - z basem i prawdziwą perkusją.

41. Janek Traczyk - Nadal jestem (2020) - 7



















42. Birdy - Young Heart - 7



















43. Still Corners - The Last Exit - 7



















44. Evripidis and his Tragedies - Neos Kosmos - 6.5



















45. Sia - Music - Songs from and Inspired by the Motion Picture - 6.5



















46. Smolik - XX - 6.5




















47. Twenty One Pilots - Scaled And Icy - 6.5



















Smok Wawelski na okładce? Muzyka jednak nie jest aż tak groźna.

48. Jean-Michel Jarre - Amazônia - 6.5



















Jean-Michel tutaj poszedł trochę jak Mike Oldfield w stronę odkrywania brzmień etnicznych. Jestem pełen podziwu, że tym wieku realizuje wciąż nowe pomysły.

49. VA - Italians Do It Better - 6.5



















Płyta znanej wytwórni electro z coverami Madonny, często dość nietypowymi.

50. Zaz - Isa - 6



















A tu największe chyba rozczarowanie. ZAZ świetnie wypada na koncertach, oczywiście wybieram się na jeden z polskich, ale na płytach jakoś ta energia trochę ginie. Do "A perte de rue" będę chętnie wracał.

51. Duran Duran - Future Past - 6




















52. VA - Still Wish You Were Here - A Tribute To Pink Floyd - 6

















53. Savage - Love and Rain Remixes (2020) - 6




















54. Lisa Gerrard, Jules Maxwell - Burn - 6



















55. Oxford Drama - What's The Deal With Time? - 6



















56. Caveman - Smash - 6



















57. Halsey - If I Can't Have Love, I Want Power - 6



















58. Dawid Podsiadło - Leśna Muzyka (live, czyli na żywo) - 6



















Dawid Podsiadło jest chyba najbardziej rozchwytywanym polskim artystą koncertowym, jednak po wysłuchaniu tego albumu, zupełnie nie wiem, dlaczego...

59. Steven Wilson - The Future Bites - 6



















60. ABBA - Voyage - 6



















Delikatny powiew naftaliny się ujawnił po przesłuchaniu, ale jednak szacunek, że zespół zachował swoje brzmienie i wstydu nie zrobił. Ale trzęsienie ziemi po tak spektakularnym powrocie nie nastąpiło.

61. The Weather Station - Ignorance - 6



















62. Nick Cave, Warren Ellis - Carnage - 6



















63. Luxtorpeda - Elektroluxtorpeda - 6

















Owszem, lubię elektronikę, ale tworzenie takich remiksów "Autystycznego" i innych typowo gitarowych kawałków to jednak przesada.

64. Fisz Emade Tworzywo - Ballady i protesty - 5.5



















Teksty do poczytania, muzyka do zapomnienia. Poza tym zdecydowanie za długi ten album.


65. Deep Purple - Turning To Crime - 5.5



















66. St. Vincent - Daddy's Home -  5.5




















67. Arka Noego - Nowe kolędy - 5.5

















Gdzieś zniknęła spontaniczność znana z pierwszych płyt Arki, w tym tej z kolędami.

68. Rysy - 4Get - 5



















69. Public Service Broadcasting - Bright Magic - 5




















70. Josef Salvat - The Close / Le Réveil - 5



















"The Drum" to jeden z moich ulubionych utworów 2021 roku, jednak na tej płycie się nie znalazł...

71. Kombi - Minerał życia - 5



















Z tak słabym wokalistą i przeciętnymi kompozycjami zespół Kombi daleko nie zajedzie. 

72. Adele - 30 - 5



















Hmmm, co by tu powiedzieć. Nudy na pudy. Muzyka do eleganckiej kawiarni. Mało jest utworów, które można zapamiętać.

73. Pola Rise, Andy Ward - To The Bone - 5




















74. Kult - Ostatnia płyta - 5



















Zmiany w składzie odbiły się nie najlepiej na muzyce Kultu. O ile teksty Kazika dalej są tak wnikliwe jak kiedyś, o tyle banalne brzmienia w tle i jego coraz gorsza dykcja źle wróżą na przyszłość. 

75. London Grammar - Californian Soil - 4.5




















76. Anna Jurksztowicz - Dziękuję, nie tańczę/21 - live - ostatni - Niech spadną gwiazdy - 4.5



















Pierwowzór to na pewno jedna z moich ulubionych płyt polskich lat 80. Tutaj zaś najlepiej wypada dyskotekowy remiks wydany jako bonus, zaś ogólnie słychać, że czas leci i nie da się go oszukać...

77. Hania Rani - Music for Film and Theatre - 4



















78. Magdalena Bay - Mercurial World - 3.5



















79. Dave Gahan, Soulsavers - Imposter - 3.5



















Tutaj jestem mocno zaskoczony. Dave w niczym już nie przypomina rockmana czy frontmana Depeche Mode, zupełnie te pastelowe klimaty mnie nie wciągnęły. Poprzednia płyta Soulsavers była lepsza. I to dużo.

80. Sleigh Bells - Texis - 3.5



















81. Holly Blue - Guantanamo - 3



















82. Sufjan Stevens - Revelations - 1.5



















To w zasadzie tylko 1/5 albumu "Convocations", ale mnie w zupełności wystarczy.



1 komentarz:

  1. Dużo ciekawych propozycji, muzyka może bardzo pozytywnie wpłynąć na samopoczucie, zwłaszcza ulubione albumy. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń

Spam i umieszczanie linków zabronione. Takie komentarze nie będą akceptowane.