środa, 22 września 2010

Pociągiem na Barbarkę

Czasami niemożliwe staje się możliwe. Niektóre tory w okolicach Torunia już dawno są rozebrane, na szczęście tor do Zamku Bierzgłowskiego jeszcze funkcjonuje dzięki znajdującej się tam bazie paliwowej. W minioną sobotę można się było przejechać w okolice Barbarki szynobusem Arrivy. Ciekawe, czy uda się w przyszłym roku uruchomić to połączenie choćby w weekendy w lato. Tory są w tak fatalnym stanie, że pociąg przez większość czasu jedzie z imponującą prędkością 20 kilometrów na godzinę.

Prędkość maksymalna - 120 km/h. W kontekście naszej wyprawy to niezły żart.













Panorama starówki z mostu kolejowego.








"Malownicza" architektura dworca Toruń Wschodni.













Po raz pierwszy mogłem zobaczyć pole golfowe w Toruniu, szczególnie imponująco to ono nie wygląda, prawdę mówiąc...













Dworzec Północny po spaleniu wygląda strasznie...









Szosa Chełmińska i opuszczony szlaban - rzecz, która nie zdarza się często.

















Przejazd naszego pojazdu wzbudzał duże zainteresowanie osób, które znajdowały się przy jego trasie.

poniedziałek, 20 września 2010

Śniadanie mistrzów

Bez dodatkowych komentarzy.














niedziela, 19 września 2010

Finał MIMP część 2

Adrian Szewczykowski i jego majster.
















Na prowadzeniu Kacper Gomólski.

















Transparent robił wrażenie, bo rzeczony zawodnik był murowanym kandydatem do zajęcia ostatniego miejsca i ostatecznie je zajął, choć miał po prostu pecha.














Emil w pojedynku na pierwszym łuku m.in. z Maćkiem Janowskim.








To już inny bieg, ale na prowadzeniu również Maciej Janowski. Czy w przyszłym roku będzie jeździł w Toruniu?











Proszę zwrócić uwagę na ostatniego zawodnika. Emil Pulczyński daje przykład, jak nie powinno się jeździć na żużlu. Wejście w łuk w stylu początkującego szkółkowicza.











W tym sporcie trzeba mieć oczy dookoła głowy. Nie wiadomo, skąd nadjedzie rywal.














Chwila radości Mateusza Lampkowskiego.












Tadek Kostro chwilę po tym, jak został podcięty przez Borysa Miturskiego.
















Start do decydującego biegu. Na prowadzeniu Kacper Gomólski...












... ale z prowadzenia długo się nie nacieszył i po upadku szybko zwiewał z toru.











W ostatnim biegu tzw. moment startowy wszyscy mieli prawie równy.

wtorek, 14 września 2010

Finał MIMP: Wygrana Macieja Janowskiego

W tych zawodach liczyło się tylko trzech chłopaków: Maciej Janowski, Przemysław Pawlicki i Kacper Gomólski. Reszta stanowiła tylko tło i to dalekie. Przykro było patrzeć, jak kaleczy żużel na własnym torze, a na przykład Artur Mroczka to powinien się wstydzić jazdy beznadziejnej.
O mało nie wygrał? Kto to jest? Najmłodszy zawodnik w tym turnieju. Greg Hancock? Nie, Kacper Gomólski ze Startu Gniezno ogląda tor przed zawodami.
















Cze Cze i ktoś jeszcze spacerują przez murawę Motoareny.
Tak wygląda w Toruniu słynna budka, z której telefonuje się z parkingu do sędziego.
 
W drodze na prezentację.
Pogawędka Łukasza Sówki, Mateusza Lampkowskiego i Patryka Dudka.
Pojedynek Sławka Musielaka, który chwilowo prowadzi przed Przemkiem Pawlickim, Arturem Mroczką (ubrany na biało) i Rafałem Flegerem.

poniedziałek, 6 września 2010

Unibax - Unia Leszno 46:44

We wczorajszym meczu byliśmy bezradni. Wystarczyło umiejętności na wygrywanie ze słabeuszami z drugiej linii przeciwnika, natomiast Hampel z Kołodziejem i Adamsem pokazali naszym, jak się wygrywa. Miedziński, Jaguś, Ward, Andersen udowodnili, że są po prostu ligowymi przeciętniakami. Czemu Emil Pulczyński jechał tylko raz? Kpina jakaś.
Przed prezentacją odbyła się już kolejna w tym sezonie minuta ciszy.










Sektorówka Apatora













W pierwszych kilku biegach taśma szła nierówno - zawodnicy na trzecim i czwartym polu zostawali w tyle.

















Zacięta walka na pierwszym łuku.













Leigh Adams przygląda się pracom przy maszyną startowej.

















A teraz nawet sam manago Unibaksu pofatygował się do telefonu przy starcie, żeby o czymś porozmawiać. Prace nad maszyną startową trwają dalej. Dziewczyny ze startu same nie wiedzą, co ze sobą zrobić.
















 Tym razem to Ryan sprawdza nawierzchnię.


















To nie był dzień Adriana, mówiąc eufemistycznie. Gleba też zaliczona bez sensu, chyba liczył na to, że sędzia dopuści go do powtórki, ale się pomylił.













Walka na pełen gaz.











Znowu obsługa tablicy elektronicznej zaliczyła wpadkę.












Na czele liderzy "Byków", a z tyłu W. Jaguś i A. Miedziński








Doping toruńskich kibiców.

























Start do ostatniego wyścigu.
















Na początku przegrywaliśmy tylko 2:4, potem wynik był taki jak w pozostałych wyścigach z parą Kołodziej i Hampel.














Mimo porażki kibice z Leszna byli zadowoleni.

sobota, 4 września 2010

Zagadki, zagadki...

Ostatnio trochę mało tu pisałem, ale to przez to, że zakładałem nowe forum z zagadkami:
http://zagadkimuzyczne.phorum.pl/
Zagadek fotograficznych na razie nie ma, ale jak będzie potrzeba, to się mogą pojawić.
Na przykład krzyż i od razu wiemy, że to Krakowskie Przedmieście w Warszawie.
Wszyscy chętni do zgadywania mile widziani.
Powrót do Rzymu nastąpi wkrótce...