poniedziałek, 4 maja 2020

Ostaszewo - Chełmża (12 maja 2017)

Oj, był to piękny, wiosenny, słoneczny dzień...
Mój pociąg znika w oddali.



















Stacja Ostaszewo Toruńskie najlepsze lata ma za sobą.


































Prace w polu.


































Każda wycieczka to trudne wybory, co fotografować - przyrodę, ludzie, budynki...















Nadciągam nad jezioro Grodno.















Słodkie, słodsze, najsłodsze.






























Droga do pomnika ofiar filii KL Stutthof była dość trudna technicznie z uwagi na rozjechany i mokry grunt.


































A oto i pomnik.



















Niespodziewane spotkania...



















Kapliczki - wyraz wiary ludu.






































Okolice miejscowości Pluskowęsy.















Jezioro Chełmżyńskie gdzieś w pięknym wiosennym krajobrazie.















O ile mnie pamięć nie myli, ten pomnik znajduje się niedaleko wsi Kuchnia.


































Jest klimat przy tym brzegu :)



















Do wędkowania trzeba mieć nie lada cierpliwość.















Miejsce do odpoczynku.














Napisy na tym pomniku trochę się już zatarły. Czas je odnowić.



















Spacerkiem po Chełmży.



















Widok z plaży miejskiej "Ustronie".















Bazylika konkatedralna pw. Trójcy Świętej.



















Akurat w środku odbywała się msza święta, więc zajrzałem tylko na chwilę.



















Kamienica z początku XX wieku.



















Dom, w którym urodził się phm. ks. Stefan Wincenty Frelikowski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spam i umieszczanie linków zabronione. Takie komentarze nie będą akceptowane.