Nie ukrywam, że ta wycieczka "Nowości" to był mój pomysł i cieszę się, że tak udanie udało się go zrealizować. Odwiedziłem to miejsce wcześniej wiele, wiele lat temu, no i powrót po latach był bardzo przeze mnie pożądany, gdyż sporo się zmieniło.
Przepompownia tuż nad rzeką.
W ten sposób woda z Drwęcy wpływa do przepompowni - tutaj na kratach osiadają duże przedmioty typu gałęzie drzew.
Małże podłączone do specjalnych czujników sprawdzają, czy woda nie jest zbyt zanieczyszczona.
Widok ogólny pierwszej hali przepompowni.
Jeden z potężnych silników w drugiej hali.
Na zewnątrz też były ciekawe rzeczy do oglądania.
W tym budynku przeprowadzany jest proces koagulacji.
Do chlorowni mogliśmy tylko zajrzeć przez uchylone drzwi z uwagi na bezpieczeństwo.
Ozonownia.
Hala filtrów.
Niebieski kolor panujący we wnętrzu uzyskiwany jest dzięki specjalnym szybom. Jest to potrzebne przy właściwej filtracji.
Największe wrażenie na wszystkich robi oczywiście dyspozytornia z tablicą synoptyczną. Zapamiętałem ją z pierwszej wizyty tutaj.
Na tablicy można prześledzić drogę wody z rzeki do naszych kranów - widać wszystkie etapy jej uzdatniania.
Ciśnienie wody w poszczególnych węzłach.
Rzut oka na komputer, w którym można prześledzić pracę sterowników w poszczególnych punktach stacji.
Nowa Fantastyka wraca na czytniki! Jubileuszowe wydanie kupimy w trzech
formatach lub przeczytamy w Legimi
-
*Po ośmiu (!) latach nieobecności „Nowa Fantastyka” wraca do wersji na
czytniki! *
NF była dostępna w formatach EPUB i MOBI przez kilka lat. Jednak w maj...
3 godziny temu
Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej takie stacje są potrzebne, aby nasza woda była zdatna do użycia przez ludzi. Ja również u siebie posiadam niezawodne pompy do podnoszenia ciśnienia https://www.dostudni.pl/pompy-do-podnoszenia-cisnienia,c119.html aby całość dobrze działała.
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuń