piątek, 31 stycznia 2014

Archiwum 2007 cz. 3

Pętla tramwajowa przy Olimpijskiej.













Pozostałość masztu oświetleniowego.

















Spacer po lesie na Skarpie.


























Szkółka leśna.













Idąc dalej, las wygląda bardzo podobnie.













Sparing z drużyną z Ostrowa 25 marca 2007. Jakieś dymy chyba były na trybunach, bo na dwóch zdjęciach mam akcję panów w czarnych kaskach.













Jakiś sparing w Gdańsku 28 marca 2007. Żadnych zdjęć z zawodnikami nie mam, więc trudno rozpoznać, co to za zawody.







































Blok na os. Zieleniec przy Broniewskiego.













Inauguracja sezonu ligowego w Toruniu 9 kwietnia 2007 - mecz z Unią Leszno.


























Przemówienie najwyższego prezydenta.













Sławek Kryjom wówczas był po drugiej stronie...













Sektorówka "Toruń miasto czarnego sportu" długi czas była w użyciu na Broniewskiego.













Gdańska starówka piękna jak z pocztówki.

















Kadry z meczu Lotosu Gdańsk ze Stalą Gorzów Wlkp. - 17 kwietnia 2007.
























Próba toru.













Na prezentacji.













A to już same zawody.













Upadek Andrieja Karpova (chyba).












Zadowoloni kibice Wybrzeża.













Unibax Toruń - ZKŻ Kronopol Zielona Góra 22 kwietnia 2007.












"Falubazowstrzymywacz".













Polciuś był niezwykle fotogenicznym królikiem.




















































czwartek, 30 stycznia 2014

Walka o honor















Tym optymistycznym tytułem zachęcam Was do zagłosowania na mój blog w corocznym plebiscycie Onet.pl. Aby to zrobić, należy wysłać SMS pod numer 7122 o treści H00030. Koszt SMS-a to 1,23 zł z VAT, a cały dochód przeznaczony jest na rzecz Fundacji Gajusz - www.gajusz.org.pl. A dlaczego walka o honor? W zeszłym roku nie przekroczyłem 5 głosów. Gorzej być nie może po prostu. Let's Go!

środa, 29 stycznia 2014

Archiwum 2007 - cz. 2

Zdjęcia różne i różniste. Dziś tylko jedno, wkrótce więcej.

Ćwierćfinał DMP 2007. Unibax Toruń kontra Unia Tarnów. Taki mieliśmy stadion.













Zakazu pokazów pirotechnicznych nie było wówczas albo mi się wydaje...













Z pokazu sztucznych ogni na Broniewskiego udało mi się uchwycić tylko coś takiego.













Wielkie wydarzenie w historii osiedla Letnia. Lidl wkrótce po otwarciu.











Widok na Krzywą Wieżę i budowę hotelu Bulwar.

















Zachód słońca nad Wisłą.













Jestem na 99 proc. pewien, gdzie zrobiłem to zdjęcie. Ktoś zgadnie?













Półfinał DMP z Atlasem Wrocław. Wygrany minimalnie.


























Wafle - to jest to!













Gdańsk Wrzeszcz. Piękny budynek, a w nim... sklep erotyczny.

piątek, 24 stycznia 2014

Toskania z dedykacją sierpień 2007 (wycieczka Itaki) - dzień 8.

Kolejny dzień zaczęliśmy od zdjęć na punkcie widokowym.













Resztę dnia spędziliśmy w Sienie. Jak chyba wszyscy turyści, zaczęliśmy od bazyliki San Domenico. Drzwi robią wrażenie.

















Panorama miasta.














Pomnik Jana Pawła II.

















Niesamowicie jest wędrować naprawdę wąskimi ulicami Sieny.

















La Nobile Contrada dell'Oca, czyli dzielnica gęsi w skrócie.

















Piazza del Campo. Niestety, aparatu typu rybie oko się nie dorobiłem.


























Studnia. Przy Palazzo Chigi-Saracini.

















Katedra w Sienie. Już zbliżając się, można doznać szoku z zachwytu.
 
















































W środku szok jest nie mniejszy. Pasy czarnego i białego marmuru spodobałyby się fanom Republiki.



















Niestety, nieporuszonych zdjęć niewiele udało mi się zrobić.

















Kaplica św. Jana Chrzciciela i posąg autorstwa Donatella.

















Słynna ambona Pisano. Trzeba pójść i obejrzeć to arcydzieło z bliska, bo te moje zdjęcia bez flesza to naprawdę słabe są strasznie.


















Posadzce też trzeba się przyjrzeć.






























Katedra z boku ponownie.

















Za takie zakamarki kochamy Włochy.

















Palazzo Pubblico.













Przepiękna fontanna Fonte Gaia.













W drodze do Polski. To jeszcze na pewno Włochy.













A to już pewnie Austria. Szkoda wracać...