Przed wejściem do kościoła.
Plac św. Franciszka.
W środku barokowej świątyni. Ołtarz.
Rzut oka w bok.
To akurat widziałem na oczy pierwszy raz, bo jest umieszczone nad wejściem do klasztoru, a ja byłem tam pierwszy raz...
Miejsce do odpoczynku w środku klasztoru.
Zdziwiłem się bardzo, że w samym budynku klasztornym jest aż tak wąsko.
Spojrzenie na kościół z boku.
A oto i Wyższa Szkoła Filologii Hebrajskiej, o której opowiadał nam jej rektor, ojciec Maksymin Tandek.
Tradycja i nowoczesność.
Kamień węgielny.
Sala wykładowa.
Biblioteka.
Bardzo ciekawa wystawa prac plastycznych.
Teren zielony położony nieopodal mojego domu, trudno dostępny.

Szkoła to naprawdę nowoczesny obiekt z dużą ilością szkła i panelami słonecznymi na dachu.
Ostatni rzut oka na klasztor.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spam i umieszczanie linków zabronione. Takie komentarze nie będą akceptowane.