wtorek, 1 września 2020

Bavaria Ginger & Lime - bezalkoholowe cz. 33

Holenderskie piwo Bavaria znam dobrze. Jakiś czas temu było dostępne w sklepach Żabka i bardzo często je kupowałem. Potem jednak zniknęło stamtąd i nie jest widziane przeze mnie w miejscach, w których robię zakupy. Tym bardziej ucieszyłem się, że w smażalni w Jasieniu (woj. pomorskie) znalazłem takie piwo, którego chyba jeszcze nigdy nie piłem.



















Zawsze podobała mi się niewielka objętość piw Bavaria, co dla niektórych może być wadą, ale dla mnie jest zaletą. Po prostu taka buteleczka niewielka zupełnie mi wystarczy, by zaspokoić pragnienie.

Popatrzmy bliżej na etykietę.



















Napis Holland jest obecny tu od zawsze, tak jak kompas, ale napisany taką czcionką, że zupełnie nie rzuca się w oczy. Owoce są przedstawione w większym stopniu na etykiecie górnej, tutaj tylko symbolicznie. Na pewno widziałem lepiej zaprojektowane butelki, ale gorzej też.




















Przepraszam za jakość zdjęcia tylnej etykiety, ale dzień był dość pochmurny i ilość światła pod parasolem smażalni bardzo niewielka, jak dla mojego telefonu.
Bezalkoholowy napój słodowy o smaku imbiru i limonki. Składniki: naturalna woda mineralna, cukier, słód jęczmienny, dwutlenek węgla, wyciąg chmielowy, 0,08% naturalnego aromatu imbiru, 0,006% naturalnego aromatu limonki, inne naturalne aromaty, regulator kwasowości: kwas cytrynowy.
W składzie na pierwszy rzut oka widać ciekawą rzecz - otóż Bavaria nie pozycjonuje się jako piwo, tylko "bezalkoholowy napój słodowy". Bardzo uczciwe podejście. Plus też za określenie procentowej objętości aromatów. Co do zawartości cukrów, to jest ona dość spora.




















Po otwarciu butelki ujawnił się dość mocny i ciekawy aromat. Otóż skojarzyło mi się to bardzo z zapachem płynu do zmywania do podłóg Ajax. Przechodząc do innych szczegółów, jest to piwo dość mocno nagazowane, piana opadła błyskawicznie. W smaku wyczuwalny mocno aromat imbirowy i ten cytrynowy od środków czystości. Kwaśność na wysokim poziomie, mniejsza niż w Pan Da, ale jak na średnią tutaj to jednak wysoka. Smak tej oranżady jest dość ciekawy i orzeźwiający.

Ocena ogólna: 6,5/10
Cena: paragon zgubiony, ale pewnie 5-6 zł/Smażalnia Rybakówka, Jasień

Update - zdjęcia butelki z 2021 roku





































































































































Liczba napisów w języku arabskim nie zmieniła się. Jeśli chodzi o ocenę piwa, to tegoroczna wersja jakby wydała mi się nieco bardziej imbirowa - ten składnik wyraźnie dominuje i po wypiciu całej butelki - zaczyna być dobrze wyczuwany w gardle.

Ocena ogólna wersji 2021: 7,5/10
Cena: 5,99 zł/8-ZERO - Allegro
Piwo można kupić tu: KLIK.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spam i umieszczanie linków zabronione. Takie komentarze nie będą akceptowane.