niedziela, 6 września 2020

Warka Radler 0,0% Rabarbar z Truskawką - bezalkoholowe cz. 37

Mam jeszcze w zanadrzu jakieś bardziej wyszukane propozycje, ale na jakiś czas wracamy do oceniania produktów masowych.



















Dominującym efektem layoutu etykiety przedniej jest wielkie zero oraz niezbyt czytelne przedstawienie owoców, które są w składzie. Podobno w reklamie telewizyjnej tego piwa pomylono rabarbar z burakiem. Cóż, nie widziałem jej, ale ta etykieta podoba mi się niespecjalnie.

Po przekręceniu z boku jest coś takiego:



















Nie ma jak to nic nie wnoszące reklamowe bzdety :) No ale jakoś trzeba było zapełnić miejsce.

Po odwróceniu zupełnym naszym oczom ukazują się skład oraz składniki odżywcze. Literki niewielkie, ale tło dość ciemne, więc spokojnie da się przeczytać.









Bezalkoholowy napój piwny. Piwo bezalkoholowe Warka (40%) z lemoniadą o smaku rabarbaru i truskawki (60%), pasteryzowane, alk. 0.0% obj. Składniki: woda, cukier, słód jęczmienny, soki z zagęszczonych soków: limonkowy (4,3%), rabarbarowy (0,1%), truskawkowy (0,1%). Koncentrat soku z czarnej marchwi, naturalny aromat, stabilizator, (guma arabska), ekstrakt pomarańczowy z koncentratu, ekstrakt z chmielu i chmiel.

Czego tu nie ma, zawartość cukrów nie wróży nic dobrego (aż 7 g).

Nalewamy.



















Napój dzięki koncentratowi z czarnej marchwi ma kolor ciemnoróżowy, co widać po pianie chociażby. Piana początkowo dość spora, jednak szybko znika, bez lacingu. Po otwarciu puszki unosi się mdły i bardzo słodki zapach. Dwa łyki i wszystko jasne. Smakuje to niespecjalnie. To najsłodszy w smaku napój z dotychczas testowanych. A najlepsze jest to, że poza tą sztuczną słodyczą trudno wyczuć, które to niby owoce zawiera w składzie, a przynajmniej ich aromaty. W tej lemoniadzie, która stanowi aż 60 proc. tego napoju aż 4,3% to sok limonkowy. Można się na siłę doszukać kwaskowości, która się z tego bierze, ale chyba na siłę. Z truskawki mamy może nieco podobny kolor, a o rabarbarze to tylko słychać na opakowaniu, bo w smaku ani trochę. Smakuje to jak rozpuszczony lizak z bąbelkami od piwa. Dziękuję za tę propozycję, ale kompot zwykle smakuje lepiej i ma prawdziwe owoce. Liczę, że z wejściem podatku cukrowego wiele firm spożywczych zweryfikuje swoje portfolio i zmniejszy zawartość cukru.

Ocena: 1,5/10
Cena: 3,29 zł/Lidl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spam i umieszczanie linków zabronione. Takie komentarze nie będą akceptowane.