sobota, 28 grudnia 2013

Podsumowanie muzyczne roku 2013

W tym roku wyrobiłem się nieco wcześniej. Wszystkich płyt i tak nie udało mi się przesłuchać, a jedna, która raczej na pewno znalazłaby się w rankingu (Kombi/Łosowski) wyszła parę dni temu i jeszcze nie dotarła do mnie, więc będzie w podsumowaniu za rok. Tylko 3 polskie płyty (lub 4, jeśli liczyć składankę utworów przygotowaną przez polskiego prezentera) i to na gorszych miejscach niż rok temu. Waglewskich nie lubię, Kult jest fatalny, a Marek Jackowski był bardzo blisko trzydziestki, ale jednak daleko. Edyta Bartosiewicz to raczej już nie dla mnie muzyka. Dobre wrażenie wywarła na mnie płyta Trójkowa "Święta bez Granic". Ogólnie jednak polskie dźwięki raczej nie przemawiają do mnie za bardzo.


Oto 30 moich ulubionych płyt 2013 roku:

1. Gazebo - I Like... Live!
Muzyka italo disco na żywo? Niemożliwe? Wszystko, co najlepsze Paolo Mazzoliniego znalazło się na tej płycie. Nawet, jeśli są tu jakieś niedoskonałości wykonawcze, większość z tych nagrań mógłbym słuchać, słuchać, słuchać.

Album w całości do odsłuchania na Spotify:
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=13&ved=0CDwQFjACOAo&url=http%3A%2F%2Fopen.spotify.com%2Falbum%2F4MccL5nfN8Or8lUFh5QTdC&ei=dza_UsmPNcHStQa1oID4Bg&usg=AFQjCNFJSoPhyStiyxEbYIqAYoJQA22-kA&sig2=BtiRU84DjETqndvCOepmsw&bvm=bv.58187178,d.Yms&cad=rja


















Fot. Facebook Gazebo - koncert w NY zdaje się

2. Chvrches - The Bones of What You Believe
Utwór z płyty:















Utwór z tej samej EP-ki, mój utwór roku:
















Gdyby nie Gazebo - byliby na pierwszym. Dźwięki, w których zakochałem się od razu.

3. Camel - The Snow Goose Re-Recorded
W sumie to stara płyta nagrana na nowo, ale na podium zasługuje bez wątpienia. Płyty nie ma do bezpośredniego odsłuchu w sieci, zamiast tego dam linka z tegorocznej trasy koncertowej:










 




4. Foals - Holy Fire















5. White Lies - Big TV
Muzyka pozbawiona oryginalności, ale nie przebojowości.
















6. Hurts - Exile
Mogło być miejsce 1., ale na płycie są też słabe utwory. Ogólnie to najlepiej wyprodukowany album z całej trzydziestki.















7. Sigur Rós - Kveikur
Czemu w Polsce nie ma podobnych zespołów...















Każdy może zrobić sobie wideo do tego utworu na: http://stormur.sigur-ros.co.uk.

8. Sally Shapiro - Somewhere Else
Mój ulubiony duet dopiero na 8.? No ale ma aż 3 płyty w zestawieniu. Najwyżej jest płyta w zasadzie nieremiksowa.















9. Dead Can Dance - In Concert
















10. We draw A - Glimpse EP/Whirls EP
Są jeszcze dobre polskie zespoły. Tylko mało kto o nich słyszał. Pozdrawiam chłopaków z Wrocławia. Absolutnie światowy poziom.















11. Editors - The Weight Of Your Love
Album bardzo krytykowany. "Rolling Stone" dał mu półtorej gwiazdki (na 5). Całe szczęście, że ja nie jestem opłacanym przez nikogo recenzentem. Ja bardzo lubię takie granie.















12. Pet Shop Boys - Electric















13. Riverside - Shrine of New Generation Slaves















14. Johan Agebjörn & Sally Shapiro - Sweetened (Remixes 2007-2013)
Połowa remiksów podoba mi się nawet bardziej niż ich własne utwory, a połowa wcale. Stąd miejsce w środku stawki.















A okładka płyty zdecydowanie jest okładką roku:

















15. Daft Punk - Random Access Memories
Gdyby nie raperzy i inni psujący wszystko "feat.", byłoby wyżej. Płyta nierówna.















16. Depeche Mode - Delta Machine















17. Kings Of Leon - Mechanical Bull















18. Marek Niedźwiecki - Muzyka ciszy 2 CD
Jak dla mnie jedna z najlepszych składanek, jakie posiadam.
Znaleźć można na niej między innymi utwór:















Mam płytę z podpisem PanMarka. W środku jest napis: "Muzyka jest ciszą, w której słychać muzykę". Oj tak...

19. Birdy - Fire Within















Zawsze intryguje mnie kwestia, czy Birdy zostanie kiedyś drugą Adele, a może nawet ją wyprzedzi. Czas pokaże.

20. Dawid Podsiadło - Comfort And Happiness
Programów typu talent show nie oglądam, ale gdyby ta płyta nie znalazła się w trzydziestce, marny byłby ze mnie recenzent. Gdyby śpiewał tylko po angielsku, byłoby jeszcze lepiej.















21. Arcade Fire - Reflektor















22. Tom Odell - Long Way Down















Męska wersja Birdy. Może nagrają duet?

23. Johnny Marr - The Messenger















24. Strange Talk - Cast Away
Moja żona katuje ich na okrągło. Dyskoteka bez pretensji i na maksa. Tak zdecydowanych akordów syntezatorowych nie było od czasu pierwszej płyty Modern Talking. Słuchać głośno.















25. David Lynch - The Big Dream
Najlepszy utwór znajduje się tylko jako bonus w iTunes. Bez sensu.















26. OMD - English Electric















27. Sally Shapiro - Elsewhere















28. Tides From Nebula - Eternal Movement















29. The National - Trouble Will Find Me















Piękna muzyka na kolację przy świecach... No dobra, może i nie do końca. Ale album jest naprawdę godny uwagi.

30. Travis - Where You Stand
Utwór tytułowy piękny, reszta marna. Wystarczyło na miejsce 30.
















Zapraszam do komentowania.

piątek, 20 grudnia 2013

Archiwum sprzed lat - 2005 i 2006

Postanowiłem przeprowadzić ostateczną inwentaryzację zdjęć. Oto, co wygrzebałem sprzed lat wielu.

Ulica Mickiewicza 1/3.













Obecne Collegium Maximum. Każda wycieczka tu się zatrzymuje.













Z takiej kuchni korzystałem niegdyś na stancji w Gdańsku.













Fosa Staromiejska.













Ostra zima 2006.

















Ulica Kilińskiego we Wrzeszczu w Gdańsku.













Do jakiego kosza celuje ten uliczny koszykarz?















Spacery po Bulwarze Filadelfijskim.













Gdańsk Zaspa. Gdyby nie kolorowe elewacje bloków w tle, można powiedzieć, że wygląda jak w latach 80.












Majówka w Ciechocinku.













Dziś stoi tu Lidl, a kiedyś biegały bażanty... Do tego w tle obecnie powstaje kolejny sklep. Tereny zielone w Toruniu znikają w błyskawicznym tempie.













Na szczęście poza Toruniem trochę przyrody jeszcze można znaleźć.














Sopot.













Lasy Oliwskie.











































Widok na okolicę ze wzgórza.













Idąc nad morze...






































































Pałac, co miał 50 lat.

















Derby z Polonią Bydgoszcz 16 czerwca 2006. Ciekawe, czy ktoś odgadłby nazwisko zawodnika na zdjęciu. Zdzisława Ruteckiego i Łukasza Trzeszczkowskiego rozpoznać zdecydowanie łatwiej jest.













Jedno z wielu zdjęć, co do których nie mam dziś bladego pojęcia - po co je zrobiłem. Ulica Gołębia 6 w Gdańsku.













Wieczorne spojrzenie na dworzec PKP we Wrzeszczu i jego okolice.













Song of Songs 2006.













Mecz z Unią Leszno - 45:45. Porównać sobie Motoarenę z Broniewskiego raczej trudno. Pod każdym względem.
 












W centrum Gdańska.

















Kościół św. Józefa w Gdańsku.

















W Kazimierzu Dolnym.




































































Nałęczów.







































Pomnik Unii Lubelskiej w Lublinie.

















Przed zamkiem również w Lublinie.














Rezerwat "Kręgi kamienne" w Odrach.











































Fojutowo.













Znów Gdańsk.













Robić zdjęcia księżyca takim śmiesznym aparatem jak ten Pentagram to mission impossible. Chyba daję pierwsze zdjęcie tutaj na blogu bez żadnej obróbki.







czwartek, 19 grudnia 2013

Archiwum sprzed lat - 2011

Widok na Teatr Horzycy z budynku przy Franciszkańskiej 20.






















Collegium Maius.













A to już wspomniana kamienica.