niedziela, 28 września 2014

Ogród Zoobotaniczny w Toruniu

Dawno nie byłem.













Lemury katta.













Wiem, że to jest dla dzieci. Ale mimo wszystko takiego straszydła bym nie postawił.













Wari czarnobiały wygląda jak diabeł.

















Sowa śnieżna.

















Piesek preriowy.

















"Amfiteatr".














Przyszła koza do płotka.













Kaczki mają trochę swobody.













W herpetarium.



























Markur turkmeński.













Arui.













Zagroda żubrów.













A to nieskoszarowany gość ogrodu.













Emu też zza krat.

















Toruński ogród to też drzewa.

















Walabia Benetta.













Karakale.

















Pawie za kratami wyszły mi słabo, bażant królewski też tak sobie.

















Niedźwiedź był schowany tak daleko, że ledwo było co zoomować. Dlatego zamiast Nufiego daję bażanta złocistego.

















Flora.

















Wybieg dla lemurów.













W ptaszarni jest strasznie głośno i do tego bardzo trudne warunki do fotografowania.
Toko czarnoskrzydły.

















Największe zainteresowanie w owym czasie wzbudzała jednak zagroda wielkanocna.

















Dama niebieskobrzucha.

















Błyszczak purpurowy.













Błyszczak ametystowy.

















Ara oliwkowa.

















Szpak balijski.

















Turako rdzawy.













Błyszczak obroźny.













Błyszczak królewski.













Ary w duecie.













Amadyna ostrosterna.

















Tego ptaka nie mam w spisie.

















Gołąbek diamentowy.













Strasznie ruchliwe zwierzę. Ta kakadu.













Lemury z daleka.













Kaczki na pożegnanie.

piątek, 26 września 2014

Speedway Best Pairs 2014: "Kangury" najlepsze

Czasem uda mi się zrobić dobre zdjęcie przypadkiem.














Cała ekipa zawodów wraz z najwyższym prezydentem w okolicy.











Powtórka biegu 2. bez wykluczonego Holdera.













Do boju, do boju...













Szwecja kontra Australia.

















W rywalizacji polsko-duńskiej lepsi Duńczycy. Dziwny to turniej, gdzie nie ma remisów.


























Pojedynek polsko-szwedzki w wyścigu 15.


























Maksim Bogdanow.













Pierwszy pojedynek polsko-australijski skończył się szczęśliwie dla naszych.













Martin Smolinski (kask biały) uparcie jeździł przy krawężniku.













Menadżer Szwedów ni w pięć, ni w dziesięć, do ostatniego startu wystawił Petera Ljunga. Bez skutku.













W barażu Australijczycy przypilnowali Dudka i było po sprawie. Zresztą wytypowanie Dudka do zawodów na Motoarenie było pomysłem nie najlepszym.













Polscy kibice.

















Zwycięstwo Australijczyków nad Duńczykami na pewno nie zmartwiło torunian.













Wywiady na podium.









































Hymn Australii.