poniedziałek, 30 września 2013

Z cyklu zdjęcia różne

Smacznego, kotku.













Pluszowa ekipa na swoim.












wtorek, 24 września 2013

Unibax - Falubaz - 38:40 (25 października 2009) - złoto dla "Myszy"

Jak się okazało, Zielona Góra w finale przynosi nam pecha... Okoliczności tego meczu sprzed lat też były kuriozalne, podobnie jak data finału - wkrótce przed dniem Wszystkich Świętych...

Inspekcja toru przez stronę gości. Wówczas Motoarena nie miała jeszcze dachu nad torem.





























Jacek Gajewski, Darcy Ward i Emil Pulczyński.

















Start do wyścigu rowerowego.











Transparenty na sektorze dopingującym torunian.








Sektor "opętanych Falubazem".













Flagi poszły w ruch.













W drodze na prezentację.












Zielonogórzanie ubrali się w stosowne koszulki w barwach klubu.











Sektorówka "Toruńskie Anioły" - chyba największa w historii.













Myszka Miki kontratakuje.













Od początku goście narzucili swoje warunki. Na prowadzeniu Iversen.













Latająca reklama Media Markt.












Lindgren z Protasiewiczem wygrali w 6. wyścigu 5:1.













Cały pierwszy łuk w barwach Apatora.













Na koniec spotkania jeszcze deszcz ostatecznie pokonał naszych...













Start do powtórki 14. biegu, która po upadku Miedzińskiego zakończyła mecz...













... i Falubaz został mistrzem Polski.







































W drodze po medale.













Radości nie było końca.













Podczas wręczania medali strasznie lało, więc zdjęcia nie wyszły. Ten obrazek za to mówi sam za siebie.













Pokaz sztucznych ogni.















































































wtorek, 17 września 2013

Finał Klubowego Pucharu Europy - Toruń 13.09.2009

Ten turniej to parodia. Wygrała drużyna "ukraińska", w której składzie było 4 Polaków i 1 Ukrainiec, który nie wyjechał na tor. Do tego Unibax przygotował betonowy tor, na którym część zawodników miejscowych czuła się nienajlepiej.

Wynik po 4. wyścigu był korzystny.













Tutaj dobrze widać, ile kibiców zachęciły zawody rangi "mistrzowskiej".













Upadek Mateja Ferjana na pierwszym łuku.















Na trybunie znalazło się nawet kilku ukraińskich kibiców.













Na prowadzeniu Adrian Miedziński.













Końcówkę zawodów udaną miał Artiom Łaguta.













Trzecie miejsce zajął Wostok Władywostok: Łaguta, Gizatullin, Gafurov i Povazhny.

















Drugie miejsce - wielcy przegrani - Unibax Toruń: Jaguś, Miedziński, Kościecha, Sullivan, Kus.

















Wygrał zespół Kaskady Równe w składzie: Walasek, Dobrucki, Okoniewski, Kasprzak, Borodaj.













Szampany poszły w ruch.













Czas wracać do domu.

piątek, 13 września 2013

Unibax - Cognor Włókniarz Częstochowa - 51:39 (13 września 2009)

Cóż był to za mecz! Już sama wyprawa na ten półfinał była nietypowa, bo w owym czasie nie było jeszcze sprzedaży biletów online, więc żeby dostać się na stadion, trzeba było nieźle kombinować. Mnie na szczęście udało się i po raz pierwszy w życiu na stadionie znalazłem się jeszcze przed otwarciem bram.

Motocykl Grega Hancocka - osamotniony w parkingu.












Pusty stadion wygląda dziwnie.










Spacery po torze.











Wielka flaga w sektorze częstochowskim.










Dziś, kiedy Lee nie ma już na świecie, ten transparent należy chyba pozostawić bez komentarza. I nigdy więcej takich transparentów nie przygotowywać. Dobrze, że kibole zniknęli z toruńskiego stadionu.










Na prowadzeniu Sullivan i Miedziński.










Przed startem do biegu 8. Na starcie Holder i Ward kontra Pedersen i Hancock.













Wynik biegu korzystny dla torunian.













Żółto-niebiesko-biali.













Toruń - miasto czarnego sportu.













Przed startem do 13. wyścigu.