poniedziałek, 18 października 2010

W poszukiwaniu nie wiadomo czego - Ciechocinek - Nieszawa

Bardzo obszerną relację z tego wyjazdu możecie przeczytać sobie na zaprzyjaźnionym blogu:
http://szymon-spandowski.blogspot.com/
Dlatego u mnie będzie mniej treści, więcej zdjęć.
Dworzec od strony peronów w Ciechocinku - galeria staroci.

Dawnych kin czar... Wejście do "Zdroju".

















Geocaching - ot, taka zabawa w szukanie skarbów...













Przykład arcydzieła uzdrowiskowej architektury PRL.













Rzeźby na kościele Piotra i Pawła...
















I sam kościół od środka. Krótko mówiąc, nic specjalnego.













Każde miasto musi mieć swój pomnik JP II.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spam i umieszczanie linków zabronione. Takie komentarze nie będą akceptowane.