Toruń Podgórz - Rudak - Czerniewice - Brzoza - Karczemka - Komornicka Buda - Otłoczyn - Toruń

W sobotę wybrałem się po raz pierwszy rowerem poza miasto. Cóż, odwiedziłem przy okazji budowę nowego mostu przez Wisłę oraz autostrady A1. Zwłaszcza budowa autostrady spowodowała niemały zamęt, tak jak kiedyś zniknięcie parówek z planu filmowego :) Dewastacja środowiska jest po prostu niewyobrażalna, nie mówiąc już o utrudnieniach dla turystów. Na przykład jadąc czerwonym szlakiem rowerowym do Włocławka przejeżdżając w Czerniewicach pod wiaduktem napotyka się zakaz wjazdu, gdyż trwa budowa autostrady!!! I co ma zrobić turysta na rowerze. Wjechać na główną szosę, przejechać kilkaset metrów i próbować wśród ogromnego ruchu skręcić w lewo??? Jazda "jedynką" na rowerze to prawie samobójstwo, w każdym razie coś dla ludzi o dużej odwadze. Na szczęście w sobotę budowlańców nie było i mogłem nie zastosować się do zakazu...


Budowa mostu drogowego na ul. Rudackiej niedaleko pętli autobusu nr 13. Ludzie, którzy mają działki w okolicy, po wybudowaniu przeprawy stracą święty spokój. W użyciu filtr Topaz Adjust - Painting - Venice.

Siedziba firmy JG Sport Jacka Gajewskiego w Czerniewicach. Filtr Topaz Detail 2 - Abstraction nadał efekt zmiękczający. Zdjęcie było robione pod słońce, więc nie jest dobre tak czy inaczej.

Nawierzchnia tego szlaku nie jest przynajmniej do Otłoczyna zbyt łatwa. Na zdjęciu okolice Brzozy.

Ostatni dzień kwietnia 2011 na nadwiślańskich łąkach...

Pierwszy raz spotkałem się z tak dokładnym i ładnym oznakowaniem w terenie co tu dużo mówić, słabo zaludnionym.

Jedna tylko rzecz mnie zastanawia - dlaczego na tablicach z nazwami ulic nie ma nazwy miejscowości, tylko nazwa gminy? Ot, zagadka.

Polskie drogi - czasami są białe, twarde i przyjazne rowerom.

Cmentarz w Otłoczynie.

Budowa autostrady na wysokości drogi do stacji PKP Otłoczyn.

Dworzec kolejowy w Otłoczynie jest w całości zamieniony chyba na budynek mieszkalny.

Z powrotem postanowiłem wracać nieco inną trasą, która zaczynała się bardzo obiecująco...

A skończyła się tak!!! Na szczęście kilometr czy dwa dalej udało mi się jakoś wyjechać zza tej gigantycznej góry piasku.

Krzyż w Brzozie poświęcony przez bp. Jana Chrapka 15 maja 1995 roku.