piątek, 9 września 2011

Bardzo włoskie widokówki - część 12

Kolejny, przedostatni w zasadzie dzień wycieczki to odwiedziny Sieny, a potem przejazd przez region Chianti. Akurat w Sienie byłem już wcześniej, więc teraz mogłem się spokojnie delektować się widokami tego przepięknego miasta, być może najpiękniejszego we Włoszech, przynajmniej wybierając z tych, w których byłem.

Bazylika San Domenico. W środku robienie zdjęć jest zakazane. W środku (wnętrze jest prawie całe puste) można zobaczyć wiele wizerunków św. Katarzyny Sieneńskiej, a także św. Jacka Odrowąża.





























Pomnik Sallustio Bandiniego na placu, gdzie znajduje się jedna z siedzib banku Monte dei Paschi di Siena.

















Piękne okna.

















Wilczyca. Herbem Sieny jest wilczyca karmiąca Romulusa i Remusa, a wcześniej było to godło rodowe synów Remusa - Sieno i Aschio.















Błogosławiona Nera Tolomei.


















Sieneńskie podwórka - mniej lub bardziej urokliwe.














































Tablica poświęcona Zbigniewowi Herbertowi.












Piazza del Campo - okrągły plac, na którym dwa razy odbywa się wyścig palio. Trzeba go zobaczyć na zdjęciu panoramicznym lub na żywo. Zwykły aparat nie jest w stanie uchwycić jego uroku.













Kolejna z ciekawych budowli.

















Katedra w Sienie żadnej rekomendacji nie potrzebuje. Po prostu cud na ziemi.













Kilka zbliżeń.













































Wnętrza zapierają dech w piersiach, więc nie będę po prostu za dużo pisał.


















































Biblioteka Piccolominich.

















Spojrzenie pod kopułę.













Jeden ze świętych plus jeden z filtrów.

















Kolejny witraż.

















Jeszcze raz kopuła.













Fragment posadzki wykonanej z białego i czarnego marmuru.

















Tu dość dobrze widać główny plac.












Weszliśmy zwiedzać Palazzo Pubblico. Zdjęć w środku nie wolno robić, więc wszedłem trochę po kryjomu na wewnętrzny dziedziniec (na pierwszym czy drugim piętrze) i zrobiłem parę zdjęć z drugiej strony.













Fontanna Fonte Gaia zasilana jest wodą ze starożytnego akweduktu, powstała w 1346 roku, turyści wrzucają do niej monety, jak w wielu podobnych przybytkach.













Następnym punktem programu jest przejazd przez region Chianti, na szczęście udało nam się zatrzymać w jednej z miejscowości, choć łatwo nie było (mało miejsca na zaparkowanie autokaru turystycznego).


























Udało nam się zatrzymać w Radda in Chianti, jednej z najsłynniejszych miejscowości regionu. Mogliśmy zrobić zdjęcia tradycyjnego toskańskiego krajobrazu.


























Restauracja Relais Vignale, http://www.vignale.it/











Zielone wzgórza, ale nie nad Soliną.












Na ostatni nocleg zajechaliśmy do Este w regionie Veneto. Znajduje się tu malowniczy zamek. Zdjęcia po ciemku wychodzą jednak mi kiepsko, więc zamiast zamku dam zdjęcia głównego placu, gdzie wieczorem odbywał się koncert rockowy. Chłopaki grali m.in. Jimiego Hendrixa.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spam i umieszczanie linków zabronione. Takie komentarze nie będą akceptowane.