Kościół św. Jakuba Apostoła.
Niesamowite witraże. "Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec".
"Któraś jest dana ku obronie Narodu naszego".
Plac Narutowicza.
Ulica Filtrowa.
Znane budynki widziane z nieco innej perspektywy.
Róg Łęczyckiej i Filtrowej.
Czyżby wrona siwa?. Botaniką oraz fauną Polski interesowałem się w przedszkolu i szkole podstawowej.
Tablica poświęcona Władysławowi Szpilmanowi.
Architektura Warszawy nie tylko u mnie budzi mieszane uczucia... Skrzyżowanie alei Niepodległości z aleją Armii Ludowej.
Idziemy dalej.
Krzywe kadry mają swój urok.
Dom księdza Boduena.
Wielki świat odbija się...
Dlaczego nie cierpię Warszawy? Bo ktoś postawił plastikowego gargamela w samym środku miasta i traktuje to jako promocję! Jeszcze tylko krasnala ogrodowego wielkości 1/4 Pałacu Kultury sobie postawcie na pośmiewisko.
Na Krakowskim Przedmieściu.
Mikołaj Kopernik.
Pałac Staszica.
Bazylika Świętego Krzyża. W środku jest serce Chopina.
Jak głosi napis, w tym domu mieszkał i tworzył Fryderyk Chopin przed opuszczeniem Warszawy na zawsze.
"Żydzi to nasi bracia".
Cztery figury Atlasów na Pałacu Tyszkiewiczów.
Kościół Wizytek.
Hotel Bristol.
Pałac Prezydencki - miejsce upamiętniania ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.
Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca.
Na takie kamienice miło popatrzeć.
W kościele św. Anny.
Plac Zamkowy i Zamek Królewski.
Spacerując po starówce.
Rynek był w remoncie...
Kościół Matki Bożej Łaskawej.
Bazylika archikatedralna św. Jana Chrzciciela.

Kolorów moc.
Nie wszystkie miejsca są podpisane, bo ja znam stolicę bardzo słabo, a nie mam czasu przeglądać Google Maps ulica po ulicy 10 miesięcy po zrobieniu zdjęcia. W razie czego można coś uzupełnić w komentarzu.
Barbakan.
W tym sklepie można zaopatrzyć się w gigantyczną filiżankę.
Kościół św. Kazimierza.
Wystawa związana z powstaniem.
Zmrok to nie jest coś, co lubi mój aparat.
Centrum Sztuki Współczesnej.
Wejście do Hotelu Rialto.