środa, 6 stycznia 2016

1 Finał SEC w Toruniu - Nicki Pedersen najlepszy (20 czerwca 2015)

Zawody indywidualne, ale są akcenty patriotyczne.

















Parada kobiet na motorach.

















Prezydent Michał Zaleski przemawia podczas prezentacji.










Kildemand, Jędrzejak, Gollob, Andersen.













Na przedzie "Rosyjska Torpeda".













Bez smartfona ani rusz.













Pojedynek Pawła Przedpełskiego i Piotra Protasiewicza.













Wszyscy niemal jak po sznurku. Ale jednak szeroka niosła najlepiej.













Tutaj Vaclav Milik prowadzi przed Emilem. Cóż, skończyło się odwrotnie. Czech jednak nie miał takiej znajomości toru jak Rosjanin, a przede wszystkim takiego dobrego sprzętu.













Tomasz Gollob trzeci. Cóż, jest on jednak żużlowym emerytem i nie można chyba wymagać rzeczy niemożliwych.













Pogoda była zacna.














W pierwszym podejściu biegu 11. leżał Nicki Pedersen.













W drugiej powtórce glebę na pierwszym łuku zaliczył "Pepe".













Stroje narodowe obowiązkowe. Jedynym ubranym niewłaściwie jestem zwykle ja.

















Kopanie kolein przed startem.













W cyklu SEC walczy się o każdy punkt. W końcu liczy się każdy grosz.













Uważam, że trzycyfrowe numery startowe to przesada.













Nicki robi wyniki.













Nicki i Emil przed startem do biegu 19.













Tomasz próbuje przy krawężniku, ale ta ścieżka kompletnie nie niesie.















W oczekiwaniu na kolejny bieg.













Start do ostatniego biegu serii zasadniczej.













"Toninho" szaleje na prowadzeniu.













Przed startem do barażu.













Przedpełski przed Pedersenem.













Zasłużone brawa dla Pawełka.













Kopanie kolein przed finałem.


























No trudno powiedzieć, delikatnie rzecz ujmując, by wygrał faworyt publiczności. Ale Nicki był doskonale spasowany.













Nicki jak zwykle trochę lubi prowokować.

















Emil tłumaczy, dlaczego w finale mu nie poszło.

















Nicki Pedersen i Marcelina Rutkowska.













A oto całe podium.










































Kibiców Nickiego i Danii było niewiele, ale załapali się na telewizyjne ujęcia.













Czas na fetę.


























Szampany wylane, konfetti opadło, impreza zakończona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spam i umieszczanie linków zabronione. Takie komentarze nie będą akceptowane.