Pamiątkowy kamień przy kapliczce maryjnej przy ul. Pawiej. Jak widać, całkiem nowy.
W tych lasach prowadzi się dość intensywną gospodarkę drewnem.
Mam nadzieję, że wkrótce będę dysponował sprzętem, w którym nie zacina się autofocus.
Szlak prowadzi ostro pod górę, tam po prawej.
Po drodze mijamy jakiś mały bunkier, no i spotyka nas niemiła niespodzianka. Akurat nie w tym miejscu, a parę metrów dalej szlak "przechodzi" przez Strugę Łysomicką. Kładki brak. O ile pokonanie po starych oponach i drzewach niewielkiej rzeczki nie stanowi w zasadzie problemu, to ścieżka, która prowadzi przez piaszczystą skarpę po drugiej stronie zniechęca nas zupełnie i musimy wybrać alternatywną drogę. Cóż, kiedy wytyczano szlak, sytuacja była pewnie inna. Ale teraz ten odcinek jest bezużyteczny, chyba że dla miłośników surwiwalu.
Na skróty do drogi na Unisław.
Pielgrzymka zmierza w stronę Torunia.
Dobrze, że nie odleciała.
Graffiti pod wiaduktem.
Staw śródleśny.
Dawna (?) leśniczówka.
Poprzednio jak szedłem tędy w odwrotną stronę, zgubiłem drogę. Ciężko się orientować, jak wycięto tyle lasu.
Dalej znaki na szczęście są wyraźne.
Pogoda bez zarzutu.
Tęgoskór cytrynowy.
Las się zmienia.
Miejsce do odpoczynku dla turystów.
Ciekawe, co spowodowało, że ta sosna w pewnym momencie tak skręciła...
Pozdrawiam serdecznie pana maszynistę. Swoją drogą tego typu linie energetyczne można spotkać już coraz rzadziej.
Dziki atakują.
Uboga roślinność w okolicach Centralnego Cmentarza Komunalnego.
Spopielarnia.
Świetne zdjęcia, chętnie zaliczę ten spacer, bo ten bunkier mnie nawet zainteresował!
OdpowiedzUsuńWidzę że szlak wart odwiedzenia Fajne zdjęcia
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe miejsce i zdjęcia Jeszcze nie byłem w tych rejonach ale z przyjemnością je odwiedzę
OdpowiedzUsuń