Czasami zabieram we Wszystkich Świętych aparat. Oto, co zarejestrowałem w zeszłym roku...
Ptaki na ulicy Sportowej.
Okolice ulicy Małachowskiego przez kilkanaście lat zmieniły się niemal nie do poznania.
Prawie jak mur chiński. Ekrany akustyczne w środku miasta! Dramat organizacji przestrzennej.
Na cmentarzu przy Wybickiego.
Plakat wyborczy bez komentarza. Prawie jak Grechuta.
Za tym płotem był teren fabryki mundurów, a będzie wkrótce Kaufland. Polska sklepami stoi.
Były drzewa, jest taki multimedialny klocek.
Jakby znaków było mało, przypętały się jeszcze plakaty wyborcze.
A tu ciekawa reklama człowieka z PiS, niestety ostała się tylko naklejka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Te pierwsze zdjęcia kojarzą mi się z filmem Hickoka! Niesamowite!
OdpowiedzUsuń