czwartek, 10 listopada 2022

Łomża Radler 0,0% Cytryna - Limonka - bezalkoholowe cz. 195

Uczciwie powiem, że kolejne wersje oranżad proponowane przez piwnych potentanów wzbudzają raczej średni entuzjazm u mnie, ale tutaj przynajmniej proponowany smak był dość mi bliski.












Projekt puszki nie powala, w zasadzie nie wiadomo, na czym zawiesić oko. Dość istotna informacja, o której wspomniałem w poprzedniej recenzji (20 proc. soku z owoców) jest co prawda dwukrotnie podkreślona, ale z daleka nie rzuca się przesadnie w oczy.

Z jednego boku mamy informację marketingową:












Z tyłu dokładnie to samo, co z przodu:












A z drugiego boku możemy poznać dokładnie skład:












W 100 ml znajduje się 26 kcal i aż 4,8 g cukrów. A poza tym:

Napój bezalkoholowy typu radler na bazie piwa bezalkoholowego, o smaku cytrynowo-limonkowym. Zawartość soku owocowego min. 20%. Gazowany, pasteryzowany. Alk. 0,0% obj. Składniki: woda, soki owocowe z zagęszczonych soków owocowych: jabłkowy (20%), cytrynowy (1%), limonkowy (1%), słód jęczmienny, jęczmień browarny, cukier, aromaty, dwutlenek węgla, regulator kwasowości - kwas cytrynowy, chmiel.

W tym składzie trudno się do czegoś przyczepić :) To dobra wiadomość.



 









Wieczko puszki jest standardowe.












Kolor bardzo jasny słomkowy, napój przejrzysty, zapach jabłkowy coś à la szampon Zielone Jabłuszko. Piana średnia, w stronę słabej, szybko znika, zostawiając znikomy lacing. Nagazowanie średnie. W smaku trzeba przyznać, że odróżnia się od innych radlerowych oranżad. Mimo aż dwóch owoców cytrusowych w smaku grają one jednak drugie skrzypce, a pierwsze jabłko. Przez to, że ma to mniej dwutlenku węgla niż np. Somersby, wrażenia są nieco mniej "cydrowe". Goryczki brak, słodycz nie jest jakaś przytłaczająca, ten przyjemny aromat sprawia, że pije się to bardzo przyjemnie. 

Ocena ogólna: 7/10
Cena: 2,99 zł/Biedronka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spam i umieszczanie linków zabronione. Takie komentarze nie będą akceptowane.