Kolejny dzień zaczliśmy od krótkiej wizyty w Benevento.
Na początek mieliśmy okazję zobaczyć największy zabytek tej miejscowości - łuk triumfalny cesarza Trajana z II w.
Gdy podejdzie się nieco bliżej, robi ten zabytek jeszcze większe wrażenie.
Zdjęcie z drugiej strony.
Przed Bazyliką św. Bartłomieja.
Bazylika św. Sofii.
Bardzo surowe wnętrza.
W słoneczny dzień niemal pozbawiona turystów i mieszkańców starówka wydaje się idealnym miejscem na spacery. Gdzie się człowiek nie odwróci, tam urokliwe budowle doskonale utrzymane.
Biblioteka.
Pontili Gotici i Palazzo De Cillis.
Kościół S. Maria del Carmine. Na pierwszym planie jakiś kolarz, który chyba urwał się z Giro d'Italia.
Bardzo ładny ten Benewent.
Z tyłu katedra Santa Maria Assunta, z przodu fontanna Orsini.
W zaułkach Benewentu.
Teatr Wiktora Emanuela.
Byliśmy tam tak krótko, że nie zdążyłem się dobrze przyjrzeć wszystkim budynkom, a szkoda, bo jest na co popatrzeć.
Palazzo del Governo.
Tutaj już jesteśmy w Alberobello w kościele św. Antoniego.
Cały kościół zbudowany jest jak wszystkie okoliczne domy w stylu trulli - jest on z XX w., a wzniósł go jeden z ostatnich mistrzów tego stylu. Trulli wpisane są na listę UNESCO.
Budowle te przypominają trochę domy Smerfów.
Degustacje lokalnych przysmaków to prawdziwa zmora zorganizowanych wycieczek. Tutaj można było skosztować m.in. dżemu z chili! Raczej nie polecam tego smaku w dużych ilościach.
Z każdego zakątka tego miasta biel aż bije w oczy.
Jedna z wież katedry w Alberobello, gdzie spędziliśmy dłuższą chwilę.
Przy wejściu wita nas znajoma twarz papieża z Polski.
Detale z ozdobnych drzwi.
Niesamowity portal - o ile tak się to fachowo nazywa :) Pewnie nie. W każdym razie zanim katedra została otwarta, mogliśmy robić zdjęcia tylko na zewnątrz. Chyba nie aż tak wielu turystów dociera dalej niż do osiedla białych domków.
Jeden z najsłynniejszych trullo - Trullo Sovrano. Chyba dlatego, że jest piętrowy. Wejście kosztowało jakieś półtora euro, ale zrezygnowaliśmy, bo samo zwiedzanie trwałoby nie dłużej niż pięć minut.
Wnętrze katedry.
Święci Kosma i Damian. Za szybą znajdują się ich relikwie.
Jak doczytałem, to patroni miasta oraz tej katedry, która jest w zasadzie bazyliką - Basilica Santi Medici Cosma e Damiano. Ołtarz z ciekawym motywem.
W jednej z bocznych naw napotkałem takie oto kuriozum - Maria Santissima Bambina, a w zasadzie lalka ją udająca.
Na ścianach bazyliki dominuje raczej sztampowe malarstwo religijne, ciekawe są zdjęcia górnej części kościoła, ale z uwagi na panujące tam ciemności nie będę ich tu zamieszczać, ostatnie foto ze środka przedstawia organy.
Plac w sąsiedztwie. Ciężko znaleźć na mapie, bo w Google Maps przy wyświetlaniu zdjęć widać same białe domki. Warto włączyć sobie widok ulicy i wirtualnie pospacerować po Alberobello.
Udało się nam jeszcze zajrzeć do jednego małego kościółka, który z zewnątrz był remontowany.
Trullo Siamese, czyli bliźniak.
Xenia Löffler – Bach’s Oboe (FLAC)
-
Composer: Johann Sebastian Bach Performer: Xenia Löffler Format: FLAC
(tracks) Label: Accent Catalogue: ACC24406 Release: 2025 Size: 333 MB
Recovery: +3%...
2 godziny temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spam i umieszczanie linków zabronione. Takie komentarze nie będą akceptowane.