Przyznam szczerze, że zaległości w recenzjach są coraz większe. I to zarówno w publikowaniu, jak i recenzowaniu. Obowiązki, praca i inne zainteresowania robią swoje. Ale po wielu piwach, które można było ocenić niejako z góry, teraz pora na tzw. sztosa. Już sama długaśna nazwa robi "wrażenie".
Do tej pory i Funky Fluid, i Browar NOOK kojarzyły mi się pozytywnie. Co do projektu graficznego, to z jednej strony jest on typowy dla kraftów z wyższej półki, ale nie da się ukryć, że na puszce panuje pewien chaos i nadmiar informacji. Mniej obeznany konsument może się tu pogubić.
Gdybym ja miał coś do powiedzenia, uprościłbym nazwę i tę część z napisem. Sam obrazek daje fajną perspektywę orzeźwienia, a te kolory czarny i różowy tworzą fajną kontrę.
Data przydatności do spożycia jest dość odległa. A propos tego, mając dość sporą "baterię" w kuchni, muszę segregować butelki i puszki pod kątem tego, ile jeszcze zostało do końca czasu, kiedy piwo jest najlepsze. Nie zawsze to wychodzi i zdarzało się, że coś gdzieś się "schowało" i termin został przekroczony.
Informacji jest tu bardzo dużo, co cieszy, począwszy od zalecanej temperatury serwowania po dokładny skład. W 100 ml znajduje się 38 kcal oraz 4,1 g cukrów.
Piwo bezalkoholowe: jasne, niefiltrowane, pasteryzowane. Alk. poniżej 0.5%. Składniki: woda, słód jęczmienny, owoce w zmiennych proporcjach (ananas, mango, brzoskwinia), słód pszeniczny, płatki owsiane, laktoza, płatki pszenne, słód żytni, chmiel, drożdże.
Owoce w zmiennych proporcjach, ale ogólnie ile ich jest - to się nie dowiemy.
Efektowne czarne wieczko z różową zawleczką.
Zapach owocowy, ananasowy, ale dość dyskretny. Napój pomarańczowy, mętny, widać zawiesinę z soków owocowych. Piana lekka, ale ładnie osadza lacing na szklance w miarę picia. Wysycenie - średnie/ Goryczki - brak (na puszce określona na 1/5). Kwaśność - delikatna. Owocowość jest - ale trudno wyróżnić jakiś konkretny smak, zwłaszcza gdy na co dzień nie jest się koneserem owoców tropikalnych. Żadna bomba smaku to nie jest. Całość jest mocno przymglona, pije się dobrze, mocno schłodzone, ale ogólne wrażenie - nie urywa wiadomo czego. Każde jedno prawdziwe smoothie ma sto razy więcej smaku niż ten wynalazek.
Ocena ogólna: 6,5/10
Cena: 10,79 zł/Intermarche
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spam i umieszczanie linków zabronione. Takie komentarze nie będą akceptowane.