Antyczna przygoda - dzień 7.

Poranek w Delfach przed wyjazdem na stanowisko archeologiczne.

A tutaj już jesteśmy na miejscu. To Skarbiec Ateński.

Dawne miejsce kultu - skała Sybilli.

Ruiny świątyni Apollina.

Ruiny teatru z VI w. p.n.e.

Stadion - miejsce rozgrywania igrzysk pytyjskich.

Poprzedni obiekt mieści się na samej górze, toteż gdy potem schodziliśmy z powrotem w dół, zrobiło się dużo przyjemniej.

Na samym dole mieści się Marmaria - sanktuarium Ateny Pronaja.

Centrum świątyni tolosowej - zbudowanej na planie koła.

Przesmyk Termopile - dziś wygląda zupełnie inaczej niż w starożytności.

Pomnik ku czci poległych Spartan.

Pomnik Leonidasa.

Wypoczynek nad morzem na wysokości góry Olimp.

Wieczorem przyjechaliśmy do hotelu pod Salonikami. Ogólnie szału nie było, ale to tylko jedna noc...

Tuż przed hotelem policja urządziła sobie punkt kontroli drogowej. Wyglądała ona nieco inaczej niż w Polsce, kontrolowani wychodzili sobie z samochodu, gawędzili, a pasażerowie ciężarówki wiozącej owoce nawet poczęstowali nas arbuzem czy mango. Oczywiście mundurowi nie stali w krzakach, tylko na drodze i fotoradar nie był w użyciu.

Droga... wcale nie na Ostrołękę.