Odchodzimy na razie od koncernowych oranżad na rzecz bardziej sensownych propozycji od browarów rzemieślniczych. Na pierwszy ogień idzie Browar Nepomucen ze Szkaradowa.
Butelka jest nieco jaśniejsza niż zazwyczaj, nadruk kolorowy i w stylu "hiszpańskim", co dobrze się łączy z nazwą piwa.
Piwo jest w stylu non-alcoholic spanish gose. Niewiele mi to mówi i przeciętnemu Kowalskiemu pewnie też nie. Najważniejsze, by było dobre. Co do etykiety, to jedyna uwaga, że nazwa produktu i browaru niespecjalnie rzuca się w oczy. Najbardziej widoczne jest logo stylizowane na lata międzywojenne, niczym liternictwo na okładce "Wielkiego Gatsby".
Odwracając butelkę, jest już dużo bardziej czytelnie.
Piwo jasne, niefiltrowane, pasteryzowane. Składniki: woda, brzoskwinie, słód pszeniczny, słód żytni, słód jęczmienny, pomarańcze, sok jabłkowy, sok z cytryny, sól himalajska, drożdże górnej fermentacji, chmiel.
Sól himalajską ostatnio mieliśmy chyba w jednym z Kormoranów, więc dosyć dawno. To znaczy, że nie będzie aż tak słodko. Po tych ostatnich produktach Asahi zrobi mi to dobrze. Składników naturalnych w postaci soków jest sporo, więc jestem pełen nadziei.
Ile jest składników odżywczych się nie dowiemy z etykiety, goryczkę producent ocenia na 0,5/5, za to możemy sobie poczytać marketingowe bla-bla-bla xD. Ja to omijam zwykle szerokim łukiem.
Kapselek jest czarny i całkiem sympatyczny, w nowoczesnym stylu. Plus.
Kolor ciemnocytrynowy, piana symboliczna, znika bez lacingu. Napój mętny, nagazowanie słabe. Zapach po otwarciu butelki brzoskwiniowy, potem bardziej idzie w stronę słodkich cytrusów typu mango czy marakuja. W smaku bardzo zbalansowane, dominuje kwaskowość, ale nie jakaś strasznie mocna jak w sour, słodycz jest idealnie zrównoważona ze smakiem słonym. Wspaniały napój izotoniczny. Na lato jak znalazł.
Ocena ogólna: 8.5/10
Cena: 8,69 zł/8-ZERO - Allegro
Piwko można zakupić tu: KLIK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spam i umieszczanie linków zabronione. Takie komentarze nie będą akceptowane.