Ja standardowych piw, jak wiecie, nie używam, ale faktycznie te 0.0% nie jest jakoś specjalnie wyeksponowane, ciemna butelka niczym się specjalnym nie wyróżnia. Jak jest z tyłu. Na etykiecie mamy marketingowy przekaz.
Kapselek:
Etykieta:
Zacytujmy ten przekaz "jego wyrazisty goryczkowy smak". Hmmm.
Składniki piwa poznamy z mniejszej etykietki naklejonej na szyjkę butelki.
Co my tu mamy?
Piwo jasne, bezalkoholowe, pasteryzowane, alkohol 0,0% obj.Skład więc prosty jak budowa cepa. Do tego na pewno zaletą Żywca 0,0% jest niskokaloryczność. 100 ml zawiera tylko 19 kcal.
Składniki: woda, słód jęczmienny, chmiel i ekstrakt z chmielu. Zalecana temperatura serwowania: 6°C
Zdjęcie nie bardzo tu wyszło (lepiej zdecydowanie robić je za dnia), ale jeśli chodzi o barwę, to jest ona typowa dla lagerów - złota, płyn klarowny. piana - dość duża, utrzymuje się w miarę długo, nagazowanie, jak na moją skromną wiedzę browarniczą - średnie.
No właśnie, a co ze smakiem? Czy jest tu "wyrazisty goryczkowy smak". I tak, i nie. Na pewno w porównaniu do niektórych koncerniaków ta propozycja wyróżnia się na plus. Smakuje tak w 1/3 jak piwo. Dla mnie jednak poza goryczką nieznośny jest tu mocny ryżowy akcent. Zaletą Żywca poza niskokalorycznością jest na pewno wysoka dostępność, ale wszelkie wady brzeczkowych piw są tu uwidocznione w sposób ogromny. Jakby powiedział Wiesław Wszywka, do przepłukania ust się nada, ale nic poza tym. Butelka czy puszka 0.33 jest OK, ale przy 0,5 litra już bym miał problem, by ze smakiem to wypić.
Cena: 2,49/Lidl.
Ocena: 3.5/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spam i umieszczanie linków zabronione. Takie komentarze nie będą akceptowane.