Lecimy dalej z piwami z Austrii i Słowenii. Do testu wjeżdża kolejny budżetowiec - produkt wyprodukowany w ojczyźnie Mozarta.
Nie da się ukryć, że część piw trochę ucierpiała w transporcie. Co można powiedzieć o tej etykiecie? Raczej nic mega pozytywnego, typowy marketowiec, napisy są prawie nieczytelne - informują o kraju pochodzenia oraz braku alkoholu. Robota na pół godziny dla grafika.
Projektant się nie przemęczał i po drugiej stronie jest dokładnie to samo.
Z jednego boku mamy brand sieci, w której jest to piwo dostępne - Hofer - oraz informacje o wartościach odżywczych - 27 kcal w 100 ml oraz 3,2 g cukrów.
Czas na przejrzenie składu.
Piwo bezalkoholowe. Zawartość alkoholu poniżej 0,5%. Składniki: woda, słód jęczmienny, chmiel, ekstrakt chmielowy. Warzone i butelkowane dla: Tigast, Unterradlberg, Austria.
Wszystko jak najbardziej podstawowe. Przy okazji to miasto, w którym mieści się browar, który produkuje głównie dla sieci Aldi to nazywa się St. Pölten.
Piana dość spora, ale szybko się dziurawi i opada, zostawia dobry lacing. Nagazowanie spore, widać bąbelki unoszące się do góry. Zapach żelazisty. Kolor jasnobrązowy, typowy dla lagerów. W smaku goryczka jest, ale nie jakaś powalająca, poza tym niewiele się dzieje, jest lekki posmak metaliczny i dość spora wodnistość.
Ocena ogólna: 3.5/10
Cena: 0,36 euro/Hofer Kranj, Słowenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spam i umieszczanie linków zabronione. Takie komentarze nie będą akceptowane.