Wracamy do Słowenii i browaru Union.
W wariantach smakowych radlerów bez czarny zaczął się pojawiać od niedawna. Tutaj trudno go nie zauważyć, bo cały projekt graficzny opiera się na białych kwiatkach tegoż krzewu.
Po drugiej stronie puszki mamy to samo, tylko nazwa wariantu piwa jest zapisana po słoweńsku. Ogólnie cały projekt można ocenić dość pozytywnie. Trochę mało czytelne są napisy u góry puszki.
Jak widać, jest to prawdziwa zerówka. W ciekawy sposób zapisano za to pojemność pół litra.
Czytanie składu po słoweńsku stanowi pewne wyzwanie. Jednak daliśmy radę.
Mieszanka napoju z lekkiego piwa bezalkoholowego i napojów bezalkoholowych z sokami owocowymi, alk. 0,0%. Zawartość owoców 4,5%. Składniki: lekkie piwo bezalkoholowe 50% (woda, słód jęczmienny, jęczmień, ekstrakt chmielowy), napój orzeźwiający 50% (woda, cukier, koncentrat soku z cytryny i pomarańczy) (zawartość owoców 3,8% w radlerze), dwutlenek węgla, koncentrat soku z limonki i aceroli, naturalne aromaty, ekstrakt z kwiatu bzu czarnego (0,05%), skoncentrowany ekstrakt z cytryny, stabilizator (mączka z chleba świętojańskiego).
Jak widać, ekstrakt bzowy jest tu obecny jedynie symbolicznie. Za to kalorii i cukrów w 100 ml jest sporo - odpowiednio 33 kcal i 5,7 g.
Zapach landrynkowy, kolor cytrynowy, mętny, zupełny brak piany. Brak lacingu. W smaku jak lemoniada, ale słabo nagazowana, bardzo słodka, kwaśność słabo wyczuwalna. Po dłuższym piciu nieco ziołowy aromat. Akcenty piwne prawie nieistniejące. Jak ktoś lubi słodycze, to mu się ten Union 0.0 Radler Elderflower spodoba. Zaś bez lepiej powąchać w naturze.
Ocena ogólna: 5/10
Cena: 0,82 euro/SPAR Tržič
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spam i umieszczanie linków zabronione. Takie komentarze nie będą akceptowane.