W tym roku udało się przesłuchać znacznie mniej niż w 2020 roku, ale chyba nie liczba jest najważniejsza, tylko jakość. A z tą było moim zdaniem bardzo dobrze. Choć przyznam, że mam coraz większe trudności w docieraniu do wydawnictw, których warto posłuchać. Nie obserwuję zbyt wielu artystów na Facebooku, to, co jest np. w aktualnym topie Empiku rzadko mnie interesuje, więc nie dowiaduję się na bieżąco, że płyta artysty X czy Y się ukazała. Na szczęście znajomi pomagają i dzięki temu udaje się w końcu sklecić w miarę sensowny ranking. Jeśli chodzi o moje oczekiwania co do roku 2022, życzyłbym sobie i Wam wielu ciekawych koncertów. Oby pandemia pozwoliła.
1. LAU - Believer - 10
Rywalizacja o to, kto dostanie tytuł płyty roku, była bardzo zacięta. Długo się zastanawiałem. I ostatecznie Laura Fares z Barcelony, która w zeszłym roku wraz z Niną zajęła miejsce drugie, tym razem jest na szczycie. Synthwave w najlepszym wydaniu. Nic dodać, nic ująć.
2. Sexy Suicide - We Will Die as One - 10
Duszna atmosfera dyskoteki z lat 80., piękna okładka niczym z "Avengersów" Marvela, wspaniały cover "Sztuki latania" Lady Pank, warto wracać do tej płyty.
3. Louane - Joie de vivre (en couleurs) - 9.5
Zastanawiałem się, czy jest sens umieszczać w rankingu wznowienie ostatniego albumu Louane, ale uzupełnienia były na tyle duże i istotne, a poza tym była to chyba najczęściej słuchana przeze mnie płyta w 2021 roku, że ostatecznie trafiła na podium. Fajnie, że z "Joie de vivre" zniknęły niepotrzebne przerywniki, za to pojawił się choćby duet z Grand Corps Malade, jak dla mnie bez dwóch zdań piosenka roku.
4. Korine - The Night We Raise (2020) - 9.5
Electro gotyk, trochę klimaty w stylu Clan of Xymox.
5. Happysad - Odrzutowce i kowery - 9.5
Z roku na rok chyba jestem coraz większym fanem Happysad. Takich pozytywnych klimatów trochę brakuje w naszym coraz bardziej szarym świecie.
6. CRIMER - Fake Nails - 9.5
Sama okładka średnio zachęca do zapoznania się z zawartością, ale warto, bo to synth pop na bardzo dobrym poziomie.
7. Inhaler - It Won't Always Be Like This - 9.5
Utwór tytułowy i "My Honest Face" należały do moich ulubionych kawałków mijającego roku.
8. Kaśka Sochacka - Ciche dni - 9.5
Debiut roku.
9. Angèle - Nonante-Cinq - 9
Od popu proponowanego przez tę belgijską artystkę, tak jak od Louane, nie sposób się oderwać. Wysokie miejsce w moich podsumowaniach gwarantowane.
10. Vianney - N'attendons pas (2020) - 9
11. Daria Zawiałow - Wojny i noce - 9
Daria chyba jest aktualnie moją ulubioną polską wokalistką. Karierę prowadzi w sposób bardzo intensywny, oby tak dalej.
12. Lady Pank - LP40 - 9
Największe pozytywne zaskoczenie w tym roku. Po nich od lat niczego dobrego się nie spodziewałem, tymczasem nagrali album, który jest wręcz perłą w ich dyskografii. Dużo przebojów, dużo świeżości. "Wieczny chłopiec" to mój ulubiony utwór z LP40.
13. Baio - Dead Hand Control - 9
14. Declan McKenna - Zeros (2020) - 9
15. Johan Agebjörn & Mikael Ögren - Artefact - 9
Wznowienie działalności Sally Shapiro to było jedno z wydarzeń roku, ale jeśli chodzi o kolejną solową płyte Johana i Mikaela, to jest to solidna porcja elektroniki w nieco bardziej tradycyjnym wydaniu.
16. The Killers - Pressure Machine - 9
17. Marina - Ancient Dreams In A Modern Land - 8.5
18. Kendji Girac - Deezer Sessions - 8.5
Koncertowe minialbumy Deezera to prawdziwa perełka. W Polsce ten francuski serwis streamingowy jest stosunkowo mało popularny, jednak dla miłośników przebojów znad Sekwany - rzecz obowiązkowa.
19. The Lathums - How Beautiful Life Can Be - 8.5
20. Król - Dziękuję - 8.5
21. Spatial Vox - Cause of Shining in Your Eyes (The 1'st Album) (2020) - 8
Dzięki Forum LP3 poznałem włoski band, który brzmi jak współczesne Modern Talking. Zresztą nawiązanie na okładce to jednej z najbardziej znanych okładek niemieckiego duetu jest chyba wystarczająco czytelne (dla fanów).
22. Smith & Thell - Pixie's Parasol - 8
Przebój za przebojem.
23. Coeur de Pirate - Impossible à aimer - 8
Kanadyjka, która znajduje się zwykle w górnej części moich podsumowań. Nie inaczej jest teraz.
24. Arek Kłusowski - Lumpeks - 8
Tekstowo - chyba jeden z ciekawszych albumów roku. Oby tak dalej, Arek!
25. Måneskin – Teatro d'ira vol. 1 - 8
Najwyżej notowana włoska propozycja to tym razem solidna dawka rock and rolla.
26. SG Lewis - Times - 8
27. Kings of Leon - When You See Yourself - 8
28. Kwiat Jabłoni - Mogło być nic - 8
Mogło być nic, a jest... Radio 357. :)
29. Gary Moore - How Blue You Can Get - 8
Kilka perełek z dorobku Gary'ego udało się tutaj zgromadzić, choćby "In My Dreams".
30. Tymek, FAVST - Piacevole - 8
31. Clara Luciani - Coeur - 7.5
Clara we Francji jest gwiazdą, w Polsce mało kto o niej słyszał.
32. Mr.Kitty - -+ (2020) - 7.5
33. Chvrches - Screen Violence - 7.5
Tutaj spodziewałem się znacznie więcej, a poza udaną kooperacją z Robertem Smithem z The Cure i 2-3 innymi utworami, jest raczej przeciętnie.
34. Jean-Michel Jarre - Welcome To The Other Side (Concert From Virtual Notre-Dame) (2020) - 7.5
35. Kuba Kawalec - Ślepota - 7.5
36. Foo Fighters - Medicine at Midnight - 7.5
37. Imagine Dragons - Mercury - Act 1 - 7.5
38. Small Black - Cheap Dreams - 7.5
39. Roosevelt - Polydans - 7
40. Louane - Deezer Sessions - 7
Mam nadzieję, że na trasie koncertowej w 2022 Louane będzie miała nieco bardziej rozbudowane instrumentarium - z basem i prawdziwą perkusją.
41. Janek Traczyk - Nadal jestem (2020) - 7
42. Birdy - Young Heart - 7
43. Still Corners - The Last Exit - 7
44. Evripidis and his Tragedies - Neos Kosmos - 6.5
45. Sia - Music - Songs from and Inspired by the Motion Picture - 6.5
46. Smolik - XX - 6.5
47. Twenty One Pilots - Scaled And Icy - 6.5
Smok Wawelski na okładce? Muzyka jednak nie jest aż tak groźna.
48. Jean-Michel Jarre - Amazônia - 6.5
Jean-Michel tutaj poszedł trochę jak Mike Oldfield w stronę odkrywania brzmień etnicznych. Jestem pełen podziwu, że tym wieku realizuje wciąż nowe pomysły.
49. VA - Italians Do It Better - 6.5
Płyta znanej wytwórni electro z coverami Madonny, często dość nietypowymi.
50. Zaz - Isa - 6
A tu największe chyba rozczarowanie. ZAZ świetnie wypada na koncertach, oczywiście wybieram się na jeden z polskich, ale na płytach jakoś ta energia trochę ginie. Do "A perte de rue" będę chętnie wracał.
51. Duran Duran - Future Past - 6
52. VA - Still Wish You Were Here - A Tribute To Pink Floyd - 6
53. Savage - Love and Rain Remixes (2020) - 6
54. Lisa Gerrard, Jules Maxwell - Burn - 6
55. Oxford Drama - What's The Deal With Time? - 6
56. Caveman - Smash - 6
57. Halsey - If I Can't Have Love, I Want Power - 6
58. Dawid Podsiadło - Leśna Muzyka (live, czyli na żywo) - 6
Dawid Podsiadło jest chyba najbardziej rozchwytywanym polskim artystą koncertowym, jednak po wysłuchaniu tego albumu, zupełnie nie wiem, dlaczego...
59. Steven Wilson - The Future Bites - 6
60. ABBA - Voyage - 6
Delikatny powiew naftaliny się ujawnił po przesłuchaniu, ale jednak szacunek, że zespół zachował swoje brzmienie i wstydu nie zrobił. Ale trzęsienie ziemi po tak spektakularnym powrocie nie nastąpiło.
61. The Weather Station - Ignorance - 6
62. Nick Cave, Warren Ellis - Carnage - 6
63. Luxtorpeda - Elektroluxtorpeda - 6
Owszem, lubię elektronikę, ale tworzenie takich remiksów "Autystycznego" i innych typowo gitarowych kawałków to jednak przesada.
64. Fisz Emade Tworzywo - Ballady i protesty - 5.5
Teksty do poczytania, muzyka do zapomnienia. Poza tym zdecydowanie za długi ten album.
65. Deep Purple - Turning To Crime - 5.5
66. St. Vincent - Daddy's Home - 5.5
67. Arka Noego - Nowe kolędy - 5.5
Gdzieś zniknęła spontaniczność znana z pierwszych płyt Arki, w tym tej z kolędami.
68. Rysy - 4Get - 5
69. Public Service Broadcasting - Bright Magic - 5
70. Josef Salvat - The Close / Le Réveil - 5
"The Drum" to jeden z moich ulubionych utworów 2021 roku, jednak na tej płycie się nie znalazł...
71. Kombi - Minerał życia - 5
Z tak słabym wokalistą i przeciętnymi kompozycjami zespół Kombi daleko nie zajedzie.
72. Adele - 30 - 5
Hmmm, co by tu powiedzieć. Nudy na pudy. Muzyka do eleganckiej kawiarni. Mało jest utworów, które można zapamiętać.
73. Pola Rise, Andy Ward - To The Bone - 5
74. Kult - Ostatnia płyta - 5
Zmiany w składzie odbiły się nie najlepiej na muzyce Kultu. O ile teksty Kazika dalej są tak wnikliwe jak kiedyś, o tyle banalne brzmienia w tle i jego coraz gorsza dykcja źle wróżą na przyszłość.
75. London Grammar - Californian Soil - 4.5
76. Anna Jurksztowicz - Dziękuję, nie tańczę/21 - live - ostatni - Niech spadną gwiazdy - 4.5
Pierwowzór to na pewno jedna z moich ulubionych płyt polskich lat 80. Tutaj zaś najlepiej wypada dyskotekowy remiks wydany jako bonus, zaś ogólnie słychać, że czas leci i nie da się go oszukać...
77. Hania Rani - Music for Film and Theatre - 4
78. Magdalena Bay - Mercurial World - 3.5
79. Dave Gahan, Soulsavers - Imposter - 3.5
Tutaj jestem mocno zaskoczony. Dave w niczym już nie przypomina rockmana czy frontmana Depeche Mode, zupełnie te pastelowe klimaty mnie nie wciągnęły. Poprzednia płyta Soulsavers była lepsza. I to dużo.
80. Sleigh Bells - Texis - 3.5
81. Holly Blue - Guantanamo - 3
82. Sufjan Stevens - Revelations - 1.5
To w zasadzie tylko 1/5 albumu "Convocations", ale mnie w zupełności wystarczy.
Dużo ciekawych propozycji, muzyka może bardzo pozytywnie wpłynąć na samopoczucie, zwłaszcza ulubione albumy. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuń