Cóż, jeśli chodzi o 2020 rok, to chyba wszystkim dał się w kość. Artyści ucierpieli, bo nie mogli grać koncertów. Ale jeśli chodzi o płyty, to jak pokaże poniższe podsumowanie, było świetnie, no chyba że należy uznać, że po prostu tak dobrze dobierałem wykonawców, że Ci słabi po prostu się w ogóle w moich głośnikach nie znaleźli. Ale myślę, że było bardzo dobrze. Louane wydała nowy album - przeze mnie wyczekiwany bardzo. Poznałem sporo nowych wykonawców, a Ci, których znałem wcześniej - raczej nie zawodzili. Jak zwykle, oceny w skali 1/10
1. Pendragon - Love Over Fear - 10
Wszystko na tej płycie jest idealne. Bajkowa okładka, muzyka będąca miodem dla wrażliwej duszy. Może i to najlepszy album Pendragonu, może pojedyncze utwory nie są na miarę tych "hitów" sprzed kilkunastu lat, ale całość jest po prostu jak skała. Ani jedna nuta nie jest w złym miejscu. Rywalizacja o miejsce 1. była w tym roku bardzo zacięta, ale gdy tylko po raz kolejny odpaliłem "Love Over Fear", nikt inny nie miał szans.
2. Nina, Lau - Synthian - 10
New Retro Wave w swojej najlepszej odsłonie.
3. The Strokes - The New Abnormal - 10
Przed 2020 rokiem chyba nie słyszałem ani jednego utworu tego zespołu, tymczasem tak mnie zauroczyli, że znaleźli się na podium. Płyta chyba trochę przeszła bez echa, a szkoda.
4. Archive - 25 Live - 10
Koncertowa miazga w wykonaniu tego brytyjskiego zespołu. Wciska w fotel - nie tylko "Again" w odpowiednio długiej wersji.
5. Karaś/Rogucki - Ostatni bastion romantyzmu - 9.5
Kuba, czego się nie dotknie, wszystko zamienia w złoto. Przekonał mnie nawet do Piotra Roguckiego, który tutaj jakby nieco wyraźniej śpiewa. Czekam na przełożony z uwagi na pandemię koncert chłopaków.
6. Badly Drawn Boy - Banana Skin Shoes - 9.5
Jedna z najładniejszych okładek w zestawieniu.
7. Hoshi - Sommeil levant - 9.5
W zespole Hoshi gra były perkusista Louane - Virgile Carlsson. Przyzwoity electro pop znad Sekwany.
8. Andrzej Korzyński - Tulipan (2019) - 9.5
Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, jak wielkim fanem jestem starych filmów i seriali, zwłaszcza z lat 80. Gdy więc GAD Records wydało muzykę z "Tulipana", ucieszyłem się jak dziecko.
9. Kult - Live Pol'and'Rock Festival 2019 - 9.5
Na koncertowej scenie w Polsce Kult rządzi nie od dziś.
10. Bruce Springsteen - Letter To You - 9.5
Boss nie spuszcza z tonu. Na uwagę zasługuje doskonała sekcja rytmiczna.
11. Drab Majesty - Modern Mirror (2019) - 9.5
Coś pomiędzy Clan of Xymox a Camouflage.
12. Sigrid - Sucker Punch (2019) - 9.5
Młoda, ładna, dynamiczna, przebojowa. Cóż chcieć więcej?
13. The Search - Some Places Far Away - 9
14. VA - Le Pari(s) des Enfoirés - 9
Utwór promujący ten album był dla mnie jednym z przebojów roku.
15. Mr.Kitty - Ephemeral (2019) - 9
Ten wykonawca spokojnie mógłby być na miejscu 1. Oryginalność na poziomie +100, płyta chyba jednak odrobinę za długa i nieco zlała się w całość. Ale kilka numerów jak choćby "Make It Right" - dałoby radę w niejednej alternatywnej dyskotece.
16. Blossoms - Foolish Loving Spaces - 9
17. Smashing Pumpkins - Cyr - 9
18. Johan Agebjörn, Ryan Paris & Sally Shapiro - Forget About You & Love on Ice EP - 9
Super, że Sally wróciła, szkoda, że pewnie tylko jednorazowo na tę EP-kę. Ryan Paris też w dobrej formie.
"Radość życia", a na okładce, gdzie Louane siedzi sobie na plaży w Touquet coś zupełnie odwrotnego. Poprzedni album oceniłem chyba zbyt surowo, tutaj też produkcja wielu piosenek niezbyt trafia w mój gust, ale jednak to jest ONA. Polecam szczególnie utwory "3919" i "Sans ta voix".
20. Luxtorpeda - Anno Domini MMXX - 9
Płyta nagrana zupełnie analogowo. Jest czadowo!
21. Austra - HiRUDiN - 9
25. Annie - Dark Hearts - 9
26. Rodrigo y Gabriela - Mettavolution Live - 9
31. Alice Boman - Dream On - 8.5
Album dla marzycieli. Dream pop nie tylko na długie jesienne wieczory.
32. Kraków Loves Adana - A Night To Remember - 8.5
34. Julia Marcell - Skull Echo - 8, wersja angielska - 8.5
35. Francesca Michielin - Feat (Stato di Natura) - 8.5
Co to byłoby za podsumowanie, gdyby nie znalazło się nic włoskiego...
36. Syd Silvair - Reverie (EP) - 8
37. Foals - Everything Not Saved Will Be Lost – Part 2 (2019) - 8
Wielkim fanem Suzanne nigdy nie byłem. Trudno jednak odmówić uroku tej bardzo kameralnej koncertowej opowieści.
Oj, wybrałbym się na koncert Hani, gdyby była taka możliwość, oby była jak najszybciej. Płyta na szczęście jest pewną rekompensatą. Niektóre utwory wybitne, inne nie zapadły w pamięć.
Dziś to nawet nie wiem, czy dalej wydaje się jakieś nowe albumy w stylu italo disco. Ale jednego z ojców założycieli gatunku nie mogłem pominąć.
Jedno z moich odkryć sceny elektronicznej roku 2020.
Nie jest to dzieło wybitne, jak "Random Acts of Beauty" z 2010, ale fani progresywnego grania znajdą tu coś dla siebie (i bogatą listę ciekawych gości).
81. Jessie Ware - What's Your Pleasure? - 7
Polski debiut roku chyba... Słucha się świetnie, inteligentne teksty, ale i duża dawka humoru.
Spodziewałem się, że będzie jeszcze gorzej... Ile jeszcze takich płyt powstanie? Mam nadzieję, że niezbyt dużo.
Za wielu przebojów na "Hotspocie" to ja nie odkryłem...
89. Julien Doré - Aimée - 6.5
Blackbird Blackbird sąsiaduje z Blackfield. To czysty przypadek.
94. Kylie Minogue - Disco - 6
99. Edyta Bartosiewicz - Ten moment - 6
Zdecydowany przerost formy nad treścią, choć jest kilka przebojów.
Okładka sporo obiecuje, ale w środku niestety za wiele ciekawego nie ma.
Skusiłem się z uwagi na "Bubbletea". No i żałuję do dziś.
Z oceną wielu płyt się zgadzam, np. tych dwóch elektronicznych, które są z 2019 albo The Chain Gang of 1974, miał świetną płytę w 2011, ale ogólnie to one trick pony. Zaskoczył mnie wysoko Springsteen, moim zdaniem Western Stars było lepsze (a i tak nie zmieściło się w moim Top 30). Ciekawe też, że masz EP-kę Kraków Loves Adana, a nie masz płyty Darkest Days, na pewno by Ci się podobała (a kolejna ponoć niedługo!) Uratowałeś mi miniranking EPek dzięki Syd Sylvair (Christine też oczywiście brałem pod uwagę). Płyt z czołówki nie słuchałem jeszcze poza The Strokes (wokal Casablancasa mi sie bardzo nie podoba, więc u mnie nie mieli szans), ale z chęcią posłucham w najbliższych tygodniach.
OdpowiedzUsuń