Jak już kiedyś wspominałem, przygodę z piwami bezalkoholowymi parę lat temu w zasadzie rozpoczynałem od piw Bavaria, które to można było znaleźć choćby w Żabce, więc z tym większym sentymentem przystąpiłem do degustacji tego holenderskiego produktu.
W tym roku etykiety piw Bavaria przeszły metamorfozę. Czy na lepsze? Niekoniecznie. Byłem przyzwyczajony raczej do starego layoutu ;) Może po prostu jestem już stary... Ta nowa jest trochę mało czytelna z przodu, grafika z jabłkami, mało rzuca się w oczy, za to równie dobrze co poprzednio widoczne jest logo browaru.
Etykieta na szyjce przypomina, że to napój słodowy o smaku jabłkowym. "Beer" tutaj nie występuje, no i dobrze. Plus za adekwatny opis.
Naklejka od dystrybutora niezbyt czytelna. Ale co zrobić...
Drugą część etykiety na szyjce zajmuje kod kreskowy oraz rozmaite informacje handlowe.
Na tylnej etykiecie możemy sobie sprawdzić, że kalorii w butelce jest całkiem sporo, cukrów 7,3 g, więc na goryczkę raczej nie ma co liczyć. A co do składu to...
Bezalkoholowy musujący napój słodowy o smaku jabłkowym. Składniki: naturalna woda mineralna gazowana, cukier, słód pszenny (gluten), słód jęczmienny (gluten), regulator kwasowości (kwas mlekowy), naturalny aromat jabłkowy, aromaty naturalne, barwnik (karmel), ekstrakt chmielowy.
Po miejscu w składzie słodów wnioskuję, że nie jest ich za dużo.
Kapselek może nie jest cudem piękności, ale za to jest odkręcany. Plus.
Zapach niczym szamponu "Zielone Jabłuszko". Piana minimalna, znika szybko. Nagazowanie słabe, kolor złoty. W smaku mało kwaskowatości typowej dla cydrów, jest tylko słodycz i mocne nuty cukierkowo-jabłkowe. Dobre do obiadu itp.
Ocena ogólna: 7/10 (przyznam, że częściowo z sentymentu)
Cena: 5,40 zł/Centrum Edukacji Browarniczej Piotrków - Allegro
Piwo można kupić tu: KLIK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spam i umieszczanie linków zabronione. Takie komentarze nie będą akceptowane.