Etykieta bardzo nietrwała, bo prawie mi zeszła z butelki, zanim jeszcze zdążyłem zrobić porządne zdjęcia. Wszystko w stylu biało-srebrno-niebieskim. Wygląda przyzwoicie.
Browar w Bremie został założony w 1873 roku. Obecnie w rękach belgijskich.
Kapsel nie jest odkręcany.
Etykieta na rynki obce, w tym arabski.
A z boku nalepka na rynek polski.
Przechodzimy do składu.
Piwo bezalkoholowe Beck's jasne, pasteryzowane. Składniki: woda, słód, jęczmienny, chmiel. Alk. 0,0% obj.Krótko i na temat, prawda? Krótszego składu zresztą nie da się wymyślić.
Po otwarciu butelki unosi się bardzo przyjemny chmielowy aromat. Po przelaniu do szklanki jednak jest on szybko niewyczuwalny. Piana obfita, chyba z dotychczasowych piw najbardziej obfita, świetny lacing. A smak? Jak wskazuje skład i choćby zawartość węglowodanów - cudów nie ma. Ale pije się to świetnie. Goryczka jest wyczuwalna, ale bardzo delikatnie i szybko znika. W charakterze Beck's Blue Non Alcoholic bardzo udanie naśladuje zwykłego lagera, nie jest za mocno nagazowany, a wadą może być tylko wodnistość. Ale dla dbających o linię będzie to propozycja nie do odrzucenia. Niełatwe do dostania w Polsce.
Ocena ogólna: 6,5/10
Cena: 2,79 zł/Biedronka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spam i umieszczanie linków zabronione. Takie komentarze nie będą akceptowane.